Project CARS 3 wreszcie skieruje serię na właściwy tor
Kluczem ma być spojrzenie wstecz, do czasów Shifta.
02.01.2019 17:03
Wcale nie uważam, żeby pierwsze dwie odsłony Project CARS były złe... Wręcz przeciwnie, oferowały świetną oprawę graficzną i zaawansowany model jazdy, wymagający nawet kilku rdzeniowego procesora do przeliczania z osobna reakcji każdego z kół. Problem jednak w tym, że Slighty Mad Studios nie potrafiło tych świetnych elementów fajnie połączyć w grę. Przez dużą złożoność całości, gry te wymagały sporo nauki. Nauki, dodajmy, mało ciekawej, bo kampania nie stawiała w zasadzie większych celów poza jeżdżeniem masą pojazdów. Przy okazji trzeciej odsłony gry ma się to wreszcie zmienić.
Trzeciej? Ano właśnie, gdy natknąłem się na tę informację, już myślałem, że coś mi uciekło. Temat Project CARS 3 przewinął się jednak na portalu GTPlanet, serwisie zrzeszającym fanów zarówno cyfrowej, jak i prawdziwej motoryzacji. Ian Bell, głównodowodzący Slighty Mad, potwierdził, że studio pracuje już nad nową odsłoną serii. Prace wciąż są oczywiście na zbyt wczesnym etapie, żeby zdradzać szczegóły. Studio wie już jednak, na co powinno w przypadku gry postawić.
Celem studia ma być powrót do czasów Shifta. Cyklu, który powstał, gdy EA szukało pomysłu na odświeżenie Need for Speeda. Były to tytuły jednocześnie nawiązujące do symulacji, ale nastawione też jednak na pierwiastek zabawy. Skomplikowanie drugich CARS-ów urosło do tego stopnia, że studio (jak przyznał jego szef) samo miało problemy z ogarnięciem wszystkiego tak, by w miarę płynnie działało. Przy tylu pojazdach i tak rozbudowanej strukturze, posmakowanie wszystkiego zabierało jednak zbyt wiele czasu. Trójka ma nieco zawrócić z tej drogi i przede wszystkim stać się strawna. Na zapowiedź jeszcze jednak trochę poczekamy.
Krzysztof Kempski