Project Cars 3 na ostatnim zakręcie

Za wirtualne kierownice chwycimy latem.

Trzecia odsłona bardzo dobrze przyjętej serii przyniesie wszystko, czego miłośnicy motoryzacyjnych gier potrzebują: 200 pojazdów drogowych oraz wyścigowych, ponad 140 torów, a wszystko to w czterech porach roku i ze zmiennymi warunkami pogodowymi.

Nie zabraknie nowości. Twórcy chwalą się wciągającym i wymagającym trybem kariery, a w nim m.in. garaż, gdzie będziemy przechowywać swoje maszyny. Auta będziemy ulepszać, a każda z wymienionych część wpłynie na sterowność i moc pojazdu. Po raz pierwszy pojawi się możliwość modyfikacji kół, opon, felg i innych części samochodów. Ręce mogą zacierać również miłośnicy personalizacji postaci.

Co jeszcze? Oddajmy głos twórcom: "Całkowicie nowy system poruszania się w grze, w pełni regulowane asysty, odnowiony model sterowania, zapewniający jeszcze większą przyjemność z kierowania pojazdem, oraz zupełnie nowa opcja First Time User Experience".

- Podczas gdy realizm i autentyczność niezmiennie stanowią dla nas podstawę całej franczyzy, dodaliśmy masę nowych opcji do gry, aby mieć pewność że to "Project Cars 3" będzie najbardziej przystępną częścią w historii całej franczyzy – zapowiada Ian Bell, założyciel i dyrektor Slightly Mad Studios. Czy to oznacza bardziej zręcznościowy trybu jazdy? Na to pytanie odpowiedź poznamy już wkrótce bo latem. Niestety konkretnej daty Bandai Namco poskąpiło. Wiadomo natomiast, że za wirtualne kierownice chwycą zarówno właściciele pecetów, jaki konsol Xbox One oraz Playstation 4.

A na koniec ciekawostka. Bandai Namco przyznało w opisie pod zwiastunem, że próbowało pierwotnie planowało opóźnić ogłoszenie "Project Cars 3" z powodu "innych ważnych kwestii". Z niewiadomych przyczyn niespodzianki nie udało się zachować w tajemnicy, stąd oficjalna prezentacja klipu.