Prison Architect już prawie na wolności
Grać można od dawna. Wszak to jedna z gier, które jako pierwsze trafiły do Wczesnego Dostępu na Steamie. Już niedługo doczeka się jednak oficjalnego odtrąbienia wersji z numerkiem 1.0.
Autorzy obiecują, że w pełnej wersji, która zadebiutuje 6 października, znajdzie się kilka niespodzianek, których do tej pory nie zdradzili widowni kolejnych filmików, dokumentujących postępy prac.
Ale nawet dwa lata temu Prison Architect był ciekawym tytułem. Tomek pisał wtedy tak:
Prawdopodobnie nie zachwycałbym się jednak aż tak produkcją Introversion, gdyby nie fakt, że z punktu widzenia samej rozgrywki to najlepsza, najbardziej rozbudowana i najciekawsza gra ekonomiczna od lat. Gdy stanąłem przed pustym terenem z zadaniem wybudowania tam działającego więzienia, trochę przeraził mnie ogrom prac, jakie musiałem wykonać. Słowo "architect" nie pojawia się w tytule przypadkowo. Nie obędzie się bez dobrego planowania przestrzennego - od niego zdecydowanie należy zacząć. Więźniowie muszą mieć gdzie spać, muszą mieć co jeść, gdzie się wykąpać i co robić w czasie wolnym. Wszystko trzeba podłączyć do generatora prądu (który można również przeciążyć, jak najbardziej) i sieci wodociągów. Przydałby się też jakiś lekarz, może nawet psycholog... Że nie wspomnę o ochronie, którą nie tylko trzeba nająć, ale i porządnie zaplanować, ustalając choćby poszczególnym strażnikom trasy patroli. Za dwa tygodnie w końcu wszyscy cierpiący na niechęć do wszystkiego co niedokończone będą mogli przekonać się czy budowanie wirtualnych więzień to coś dla nich.
[źródło: FB]
Maciej Kowalik