Prezydent Rosji chce uczyć historii poprzez gry
Na przykład chce wykorzystać tytuł podobny do World of Warcraft.
26.07.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:14
Dmitrij Miedwiediew jest bardzo na czasie - ma np. konto na Twitterze. Ostatnio zwrócił uwagę na gry, jakim poświęca czas rosyjska młodzież.
Zauważyłem, że nasze dzieci grają w tytuły, które są raczej pseudo historyczne albo w ogóle oparte o historie fantasy. (...) Jednak zobaczmy taki World of Warcraft - to nie jest gra tylko o walce i niszczeniu. Można tam dopatrzeć się treści dotyczących budowy i rozwijania cywilizacji. Być może, skoro ta gra jest tak popularna, należałoby stworzyć coś podobnego - może nie na skalę globalną, bardziej lokalnego. MMO osadzone w historycznej Europie, z podziałem społeczności na klasy, z profesjami nie służącymi tylko do walki, z dbałością o zgodność szczegółów z historią mogłoby być ciekawym pomysłem, ale chyba nie o to chodzi prezydentowi. Rosja planowała już kiedyś gry propagujące "słuszniejszą" wizję historii.
Rosyjskie ministerstwo komunikacji razem z największym w tym kraju deweloperem 1C (znanym na świecie głównie z serii IL-2 Sturmovik) zamierza stworzyć serię sześciu gier, symulatorów lotniczych, które poprawią na świecie wizerunek Rosji jako kraju dysponującego nowoczesną technologią. Poza tym w grach znaleźć ma się wersja "prawdy historycznej" lansowanej przez Kreml, zwłaszcza na temat II wojny światowej, co wykorzystywane jest do konsolidowania narodu i budzenia uczuć patriotycznych wśród młodzieży. Czyżby MMO było nowym pomysłem?
Pewnie skończy się na luźno rzuconej uwadze prezydenta. Może i dobrze, bo mówiąc żartem - mam nadzieję, że nie gra w Europa Universalis albo serię Total War .
[Kotaku]
Paweł Kamiński