Prezes Segi: "Zawiedliśmy zaufanie fanów"

Prezes Segi: "Zawiedliśmy zaufanie fanów"

Prezes Segi: "Zawiedliśmy zaufanie fanów"
marcindmjqtx
08.07.2015 13:54, aktualizacja: 05.01.2016 15:00

Co prawda, to prawda.

Robiliśmy, co w naszej mocy, by zbudować ze starszymi fanami związek oparty na obustronnym zaufaniu. Z perspektywy czasu jednak, w ostatnich 10 latach pojawiły się gry, które to zaufanie zawiodły. Mówi w rozmowie z Famitsu CEO Segi, Hajime Satomi.

W latach 90-tych Sega słynęła ze swojej marki. Później straciliśmy jednak zaufanie i została nam tylko reputacja (z tą też już krucho - dop.). Chcemy odzyskać zaufanie klientów i znów zostać istotną marką. Rozwija myśl Satomi. Jak tego dokonać?

Rozmawiałem z pracownikami o tym, że powinniśmy od teraz zacząć przykładać wielką wagę do jakości (cóż za objawienie! - dop.). Szczególnie w Ameryce Północnej i Europie, gdzie zawsze był większy nacisk na terminy. Uważam, że jeśli nie uda się zachować jakości, to lepiej nic nie wydawać. Tłumaczy nową politykę szef Segi. Można też czerpać inspirację od lepiej odnajdującej się w dzisiejszych czasach konkurencji.

W kwestii zachodniego rynku nauczyliśmy się wiele od Atlusa. Jeśli zrobimy tytuł wysokiej jakości, jest duża szansa, że odniesie sukces także na zachodzie wśród lubiących japońskie produkcje graczy. Kiedy powinniśmy spodziewać się pierwszych jaskółek zwiastujących wiosnę Segi? Być może już we wrześniu.

Przez przywiązanie do jakości nie mogę powiedzieć nic na pewno, ale wierzę, że zapowiemy coś na konsole stacjonarne na Tokyo Game Show 2015. [Źródło: Siliconera]

Piotr Bajda

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)