Premierowy zwiastun Destiny pokazuje to, co ma być mocną stroną gry - jej skalę
A premiera coraz bliżej.
Gdyby właśnie ktoś po 10 latach wyjął mnie z kriokomory (chociaż nie wiem, po co trzymałby mnie tam tak krótko) i pokazał poniższy zwiastun, bez wiedzy o tym jaką grę prezentuje strzelałbym, że to nowa produkcja Bungie. Destiny od estetycznych inspiracji wcześniejszym dziełem firmy nie ucieka, ale jednocześnie zachowuje własny charakter.
Destiny - zwiastun premierowy W przeciwieństwie do Halo wydaje się jednak, że fabuła ustąpiła miejsca w hierarchii ważności kooperacyjnej sieczce. Na werdykt w tej sprawie przyjdzie czas po premierze gry (9 września) i na razie się tym nie przejmuję, ale byłoby mi przykro, gdyby wykreowany z takim rozmachem świat obył się bez zajmującego scenariusza.
Kto z Was kupuje Destiny? I na jaką platformę?
[Źródło: informacja prasowa]
Marcin Kosman