Premiera Natala będzie jak start nowej generacji, a to nie koniec wynalazków od Microsoftu
W wywiadzie dla MCV Phil Spencer z Microsoftu mówi dużo o przyszłości branży, Xboksie 360 i Natalu. Czego możemy się z niego dowiedzieć? W zasadzie najważniejsza rzecz to fakt, że nowe akcesorium MS to zaledwie jedna z zabawek, które w przyszłości nam zaprezentują. Jak na razie firma nie widzi potrzeby wypuszczenia nowej wersji konsoli, za to skupi się na zwiększaniu możliwości i ewolucji swojej platformy. Pojawienie się Natala będzie jak start nowej generacji konsol. Trochę się zmieniło od E3 2005, kiedy Allard opowiadał o skróceniu cyklu życia konsol do 4-5 lat, prawda?
17.07.2009 | aktual.: 15.01.2016 14:03
Spencer ujawnia też, że prace nad graniem bez kontrolera zaczęły się w Microsofcie jakieś cztery lata temu. Dodaje, że jako firma zajmująca się głównie oprogramowaniem, MS bardzo dużo uwagi i zasobów poświęcaja na rozmaite badania nad technologiami rozpoznawania głosu, twarzy itd. Jak widać te inwestycje nie idą na marne i dzięki temu nasze growe doświadczenie stają się jeszcze bogatsze.
Czy będzie nowy Xbox 720? Spencer odpowiada Czy musimy w danym momencie zacząć sprzedawać nową konsolę? Nie sądzę, byśmy musieli to zrobić teraz. [ ] Premierę Natala traktujemy tak jak start Xboksa 360 w 2005 roku, przygotowujemy też dla niego zestaw gier startowych. [ ] A jeżeli chodzi o o sprawy sprzętowe, to co jeszcze możemy zrobić? Dołożyć więcej pamięci? To chyba nie wystarczy. [ ] 360 ma teraz świetną cenę. Klienci nie chcą kolejnego pudełka za 400$.Muszę powiedzieć, że podoba mi się to podejście. Faktycznie od nowej generacji konsol chciałbym czegoś więcej niż 4 razy mocniejszego procesora i większej ilości pamięci. Podoba mi się wprowadzanie nowych idei na rozgrywkę, integracja z serwisami społecznościowymi, czy w końcu próby okiełznania grania bez kontrolerów. Należy też uczciwie przyznać, że Sony mówiące o 10 letnim cyklu życia swojej konsoli było bliższe prawdy niż ówczesne przewidywania Microsoftu.
Mam tylko nadzieję, że kolejne wersje Xboksa 360 będą jeszcze mniej awaryjne, dostaną w końcu to WiFi i większe dyski twarde.
Żyjemy w ciekawych czasach, co?