Precinct: nie udało się na Kickstarterze, ale nadal można wpłacać pieniądze na duchowego spadkobiercę Police Quest
Szczerze mówiąc, nowa zbiórka ma jakieś dziwne założenia i również nie przewiduję jej specjalnego sukcesu...
Pisaliśmy już o Precinct. To gra Jima Wallsa, twórcy oryginalnej serii Police Quest, który po 22 latach wrócił z growej emerytury, by znowu zrobić to, co wychodziło mu najlepiej. Przygodówkę o realistycznych przygodach policjanta.
Gra próbowała szczęścia na Kickstarterze, ale tam nie poszło jej zbyt dobrze. Twórcy założyli, że chcą uzbierać 500 tysięcy dolarów. Po trzech tygodniach nie mieli nawet 90 tysięcy.
To jednak nie koniec. Nadal można wpłacać pieniądze na Precinct, tym razem jednak bez udziału Kickstartera czy jakiegokolwiek tego typu serwisu. Założono do tego specjalną stronę internetową. By trochę zaoszczędzić, twórcy zrezygnowali z jakichkolwiek fizycznych nagród dla wpłacających - te pożerały podobno aż 200 tysięcy dolarów z całego budżetu.
Nie to jednak jest najdziwniejsze, a cztery poziomy, jakie założyli sobie autorzy gry. Jeśli uzbierają 25 tysięcy dolarów, przygotują prototyp Precinct, 90 tysięcy oznacza krótką misję pokazową, tzw. "vertical slice", 250 tysięcy to pełnoprawne demo, a 400 tysięcy - cała gra.
Co oznacza, że możecie wpłacić pieniądze, a jeżeli w pewnym momencie zbiórka stanie na 300 tysiącach dolarów i nie ruszy się dalej, to pogracie sobie co najwyżej w demo.
Na moment pisania tej wiadomości udało się uzbierać niecałe 7 tysięcy dolarów.
Tomasz Kutera