Powyższe wideo wyraźnie inspirowane jest Street Fighter II. Pamiętacie rzecz jasna bonusową planszę, na której niszczyliśmy auto podobne do Lexusa? Tutaj samochód jest trochę mniej wyrafinowany, a karatece nie idzie to tak szybko jak w grze, ale mimo wszystko radzi sobie całkiem nieźle, a na końcu wyczarował nawet fireballa. Nie próbujcie tego z własnym samochodem, nie warto.