Prawie 10 minut czystego strachu. Pierwszy materiał z Outlast II
Dzięki PAX! Lubimy nowe materiału z nowych gier! Szczególnie takie, po których zapalamy światło w pokoju. Tak na wszelki wypadek.
Nieco ponad dwa lata temu, na łamach Polygamii pojawił się recenzja pierwszej produkcji kanadyjskiego Red Barrels Games. Outlast, bo tak zwała się owa gra, przenosił gracza do świata psychopatycznych morderców i stawiał przed nim tylko jedno zadanie – przetrwać. Maciek, bo właśnie on zajął się zrecenzowaniem tego kawałka kodu, wystawił jej wtedy zaledwie "można". Czy teraz będzie lepiej? Jest szansa.
Outlast 2 Gameplay
Druga część nie wyłamie się z tego schematu, natomiast na pewno będzie straszniejsza. I ładniejsza. Dwa lata więcej doświadczenia w programowaniu gier robią jednak swoje. Jak donoszą dziennikarze IGN, którzy mieli okazję ograć Outlast II podczas PAX East, główny trzon rozgrywki nie uległ jednak żadnym rewolucyjnym modyfikacjom (znów przyjdzie nam martwić się o wyczerpującą się baterię naszej kamery z trybem noktowizyjnym). Zmieniło się natomiast otoczenie naszej zabawy i mroczne, klaustrofobiczne pokoje starego szpitala psychiatrycznego zastąpiły trochę bardziej otwarte przestrzenie. Na filmiku możecie zobaczyć chociażby ucieczkę przez pole kukurydzy (prawie jak w „Znakach” z Melem Gibsonem) i spotkanie z wieśniakami chcącymi zrobić użytek ze swoich pięknych nowych wideł.
Outlast 2 zawita na PC, PS4 oraz Xboksa One w tym roku. Kiedy dokładnie, to wiedzą na razie tylko twórcy gry.
[Źródło: IGN]
Oskar Śniegowski