Prawdopodobnie najdłuższy poziom do Dooma 2 na świecie
Jego przejście zajmuje ponad godzinę. Całą godzinę!!!
Dobra, żarty na bok. Szczególnie, że wiele współczesnych gier ma całe tryby dla pojedynczego gracza, których ukończenie zajmuje 6-8 godzin. Jedna plansza do Dooma 2, która pochłonąć może od godziny do nawet kilku (w przypadku pierwszego podejścia), musi imponować. Na tyle, że można ją nawet nazwać swoistą minikampanią.
Poziom, nazwany Foursite 4-in-1, powstał dzięki pracy Bena Mansella. Jak sama nazwa wskazuje, są to faktycznie cztery odrębne plansze połączone w całość centralnym hubem. Każda z nich kończy się wyjątkowo trudną końcową lokacją, każda też zrealizowany jest w odmiennym stylu graficznym i zaludniona innymi postaciami wrogów.
Doom WAD - "Foursite" full playthrough
Mansell, który o swoim dziele opowiedział brytyjskiemu Eurogamerowi, zaznacza, że chodziło mu o zrobienie czegoś oryginalnego i świeżego. Przede wszystkim nie chciał, jak wielu modderów, ograniczać się do tworzenia wielkich plansz wypełnionych tysiącami wrogów. Chodziło mu raczej o stworzenie poziomów zbliżonych w filozofii wykonania do oryginalnego Dooma, z ciekawym rozkładem pomieszczeń i otoczeniem, które samo w sobie opowiada jakąś historię. Tego, jak zauważa, w świecie współczesnych modów do Dooma jest bardzo mało.
Wyjaśnia Mansell.
Co ciekawe, Foursite 4-in-1 jest pierwszą mapą do Dooma w karierze Mansella, który nie ma również innych doświadczeń w tworzeniu czy moddowaniu gier. Mówi tylko, że trochę bawił się edytorami do Dooma 3 i Quake'a 3. Pomysły, które tam testował, stanęły u podstaw Foursite 4-in-1.
Mansell nie robi sobie nadziei, że praca wykonana nad modem da mu jakąś szansę na karierę. Przyznaje, że mapę stworzył w zasadzie wyłącznie dla własnej rozrywki. Dzięki prostocie oryginalnego Dooma tworzenie plansz do niego nie jest zbyt skomplikowane i potrafi być niemałą frajdą.
Stwierdził również autor moda. To co, spróbujecie? Modyfikację pobrać można spod tego adresu.
Dominik Gąska