Poznaliśmy zwiastun i datę premiery dodatku do Wiedźmina 3 - Serca z Kamienia. Pojawiły się też limitowane talie do Gwinta
Nową przygodę Geralta z Rivii będziemy mogli poznać już 13 października.
08.09.2015 | aktual.: 05.01.2016 14:54
Pierwszy z dwóch zapowiedzianych dodatków do Dzikiego Gonu pojawi się na rynku 13 października 2015 roku. Z okazji ogłoszenia daty premiery poznaliśmy kilka nowych szczegółów dotyczących przygody. Po pierwsze - wiemy więcej o fabule:
Wciel się w legendarnego zabójcę potworów Geralta z Rivii i staw czoło Olgierdowi von Everecowi, bezlitosnemu przywódcy rozbójnickiej bandy, który w tajemniczy sposób zyskał dar nieśmiertelności. Zaplanuj podróż i ruszaj w drogę -- "Serca z Kamienia” to przygoda, podczas której poznasz grupę zawodowych włamywaczy, udasz się na wesele będąc opętanym przez ducha oraz zmierzysz się z jednymi z najbardziej przebiegłych potworów, jakie kiedykolwiek stanęły na twojej drodze. Po drugie - okazuje się, że w dodatku będziemy mogli przeżyć nowy romans. Po trzecie - pojawi się nowy element gry nazwany Słowami Runicznymi. System ma "przenieść mechanikę walki na zupełnie nową płaszczyznę". Ile w tym prawdy dowiemy się, gdy poznamy więcej szczegółów. CD Projekt RED udostępniło też krótki zwiastun Serc z Kamienia, który z pewnością zaostrzy apetyt wszystkim graczom.
Mało Wam nowych wieści? To nie koniec. Dodatek, oprócz dystrybucji cyfrowej, zostanie także wydany w limitowanej edycji pudełkowej. Serca z Kamienia w przedsprzedaży w cenie 69,99 zł znajdziecie tutaj. Wewnątrz pudełka znajdziemy kod do pobrania dodatku i - uwaga, uwaga - zestaw kart do gry w Gwinta. Konkretniej - dwie talie: Scoi'atel i Potwory.
Wiedźmin 3: Dziki Gon - Serca z Kamienia (pudełkowa edycja limitowana)
A co z tymi, którzy zdążyli zamówić dodatek cyfrowo, a też chcieliby pograć w karciankę przy stole? Studio przygotowało dla nich specjalną ofertę. Postępując zgodnie z instrukcjami na stronie, posiadacze cyfrowej wersji Serc z Kamienia otrzymają możliwość dokupienia talii. Ważny jest jednak pośpiech, bowiem CD Projekt RED zaznacza, że liczba zestawów jest limitowana. Także kto pierwszy, ten lepszy.
Okej, fizyczne istnienie Gwinta to świetna wiadomość, ale trudno wyzbyć się wrażenia, że w tym wypadku użyto go jako wabika do jak najszybszego kupna dodatku. Czemu talie nie mogą być ogólnodostępne? Przecież wiadomo, że popyt na tę karciankę jest niemały.
[źródło: informacja prasowa]
Patryk Fijałkowski