Poza ciekawą, z punktu widzenia fana kreskówek Disneya, historią Oswalda, możecie rzucić okiem na kilka fragmentów właściwej rozgrywki z Epic Mickey 2. I tu mam mały dylemat - pierwsza odsłona gry nie spodobała mi się tak, jak Tomkowi. Po pierwsze - byłem mocno rozczarowany odejściem od zapowiadanego na samym początku, steampunkowego klimatu i wykonania, po drugie - seria Super Mario Galaxy ustawiła trójwymiarowym platformówkom tak wysoki pułap (nie tylko na Wii), że Epic Mickey zwyczajnie nie dało rady.
Mija półtora roku - i co? I pomimo tego, że tym razem tytuł trafi również na PS3 i 360, wciąż nie widzę w nim niczego, co przykułoby mnie do telewizora. Ale oczywiście mogę się mylić i za jakiś czas "odszczekam" te słowa.
Paweł Winiarski
http://polygamia.pl/Polygamia/1,97394,8869344,Epic_Mickey___recenzja.html