Powstaje nowy film z “Silent Hill” w tytule
Czy wyniknie z tego coś dobrego?
Ciesząca się dużą popularnością (żeby nie powiedzieć kultem) seria Silent Hill została zamrożona na kilka lat przez Konami, które skupia się obecnie na produkcjach mobilnych czy – “kochanych” przez zachodnich graczy – automatach pachinko. Coś się jednak w tym temacie zmienia, bowiem niedawno po Sieci zaczęły krążyć plotki, że Konami pracuje nie nad jednym, ale nad aż dwoma Silent Hillami. W oficjalnym komunikacie firma nie zaprzeczyła, iż faktycznie nad czymś pracuje, co zostało potraktowane, jako dobry omen.
Silent Hill (2006) - Official Trailer
Wygląda na to, że nowe gry (lub odświeżone wersje starszych tytułów) to nie jedyne, co w najbliższym czasie szykuje firma. Christophe Gans, reżyser filmu Silent Hill z 2006 roku, w wywiadzie dla francuskiego serwisu Allociné, zdradził, że pracuje obecnie nad dwoma produkcjami na podstawie gier wideo. Jeden film ma być wspomnianym już Silent Hillem, z kolei drugi ma opierać się na Project Zero, które na zachodzie znane jest lepiej jako Fatal Frame. Jego głównym wyróżnikiem jest to, że wszelkie straszaki możemy zobaczyć dzięki aparatowi fotograficznemu.
O obu produkcjach wiadomo na razie niewiele, a sam reżyser mówi jedynie, że Silent Hill przedstawi losy amerykańskiego miasteczku, które z dnia na dzień zostaje niszczone przez purytanizm. Fatal Frame ma zaś rozgrywać się japońskim, nawiedzonym domu.
Na razie brak informacji o obsadzie i fabule, jednak już teraz zostało ujawnione nazwisko producenta. Victor Hadid odpowiada między innymi za filmy z serii Resident Evil (nie były aż tak fatalne, jak twierdzi większość), a także pracował z Gansem przy Silent Hillu z 2006 roku.
Bartek Witoszka