Powstaje gra w uniwersum Half-Life’a
Ciekawe czy ktoś czeka?
Marka Half-Life praktycznie od zawsze cieszyła się dużą popularnością, oferując graczom nowe podejście do zagadnienia pierwszoosobowych strzelanin i wytyczając ścieżkę dla współczesnych FPS-ów, które oprócz eksterminacja przeciwników zawierały też jakąś fabułę. Patrząc na rozwój całego gatunku ten mały punkt był rewolucyjny, po którym strzelanki nie były już takie same. Podobnie były z drugą częścią, która oferowała zaawansowaną - jak na tamte lata - fizykę obiektów i genialną oprawę graficzną.
Każda kolejna część Half-Life’a przesuwała pewną granicę, dlatego najprawdopodobniej nigdy nie zobaczymy pełnoprawnej “trójki”. Nie jest to jakaś odkrywcza myśl, ale oczekiwania graczy przez te wszystkie lata urosły do niewyobrażalnych rozmiarów i absolutnie nikt nie jest w stanie ich zaspokoić. Dlatego Valve bezpiecznie wyda spin-off skupiony najprawdopodobniej na Alyx, bohaterce znanej z drugiej części.
Na początku tego tygodnia w Internecie pojawiła się informacja, że Valve pracuje nad nowym projektem związanym z Half-Life’m. Wiadomość była o tyle wiarygodna, że pochodziła z tego samego źródła, które ujawniło DOTA Underlords przed oficjalną zapowiedzią. “Alyx” miała zostać zapowiedziana na tegorocznej gali The Game Awards, ale już wiemy, że pierwsze szczegóły dotyczące projektu poznamy w ten czwartek (21 listopada) o godzinie 19: 00 czasu polskiego. Jak sugeruje grafika, gra ma być dostępna na Steam VR, ale na razie nie wiadomo, czy doczeka się wsparcia dla klawiatury i myszy. Według plotek nie ma to być typowa VR-owa strzelanka, ale nie wiadomo, co to dokładnie oznacza. Tak naprawdę to nic nie oznacza, bo Valve może zrobić z tego przygodówkę point-and-click na VR. I to by było coś - studio, jak przy okazji premier poprzednich odsłon serii, przesunęłoby granice.
Na więcej informacji musimy poczekać do czwartku, ale chyba nikt się nie spodziewał, że o marce Half-Life w ogóle jeszcze usłyszymy.
Bartek Witoszka