Layers of Fear to jeden z ciekawszych horrorów ostatnich lat. Sugerując się samymi ocenami, druga część była gorsza niż pierwsza (która zrobiła na mnie naprawdę spore wrażenie), ale i tak seria Bloober Team była ciekawym doświadczeniem. Na tyle udanym, że polska ekipa stała się ekspertami od horrorów i wydała całkiem niedawno grę na podstawie filmów Blair Witch Project.
Filmowy wątek na tym się nie kończy, bo Layers of Fear podąży w drugą stronę - czyli najpierw gra, potem film. Ten, jak właśnie poinformowała krakowska spółka, jest w produkcji.
Hollywoodzkim partnerem jest wytwórnia Project Nerd Boss.
Wejście na duży ekran nie oznacza, że Bloober Team odpuszcza horrorowy rynek na komputerach i konsolach. Na to się nie zanosi. Jak pisał na początku roku Bartosz Witoszka, rodzima ekipa chce "całkowicie zdominować rynek gier grozy". Nowe produkcje mają być bardziej filmowe, zaś akcję będziemy śledzić od teraz zza pleców bohatera, a nie tak jak było dotychczas, z perspektywy pierwszej osoby. Może Layers of Fear nie będzie jedyną produkcją Bloobera, która doczeka się filmowej serii, skoro Bloober chce bardziej stawiać na kinowe wrażenia?