Powrót drewna, toporności i dla wielu pierwszych chwil z gatunkiem cRPG

Tytuł może brzmieć nieco głupio, bo w końcu jak to – pierwszym erpegiem nie był Baldur’s Gate, Fallout, Final Fantasy VII, Torment (czy co tam jeszcze wtedy było dostępne)? Mniej więcej tak to wyglądało w moim przypadku i podejrzewam, że większości dzieciaków, którzy urodzili w drugiej połowie lat 90. ubiegłego wieku. Już wtedy produkcja niemieckiego Piranha Bytes nie była żadną nową jakość i wyglądała po prostu brzydko, nie mówiąc o topornym sterowaniu, szaroburej stylistyce czy drewnianych animacjach. Wszystko to prawda, ale jednak…

…była to seria, którą od początku do końca przechodziłem kilkukrotnie; znam na pamięć wszystkie zadania i miejsca, gdzie warto się udać po darmową magiczną rudę, broń czy pancerz; każdy dialog utkwił w mojej pamięci tak mocno, że przy odrobinie chęci, część z nich mógłbym pewnie teraz spisać. Z Risenami było już gorzej i sił starczyło mi tylko na jedno przejście, ale wciąż mówimy o grach na co najmniej 50 godzin każda, więc…

…czy ucieszyłem się, gdy w piątek po południu w powiadomieniach z YouTube’a wyskoczyła mi informacja, że pojawiło się pierwszy zwiastun planowanego remake’a Gothica? Nie. Głównie dlatego, że oddzieliłem swoją grową przeszłość grubą kreską i zazwyczaj nie wracam do tytułów, w które grałem za młodu. W większości przypadków nie prezentują się tak, jak je zapamiętałem, a poza tym, szkoda czasu na powroty, kiedy kupka wstydu powiększa się z każdym dniem o coraz to ciekawsze gry. Tutaj trochę zazdroszczę Adamowi jaraniem się nowym-starym Spyro i Crashem.

Wybaczcie ten osobisty ton wpisu, ale sam news jest raczej ubogi, więc czemu by go nie urozmaicić, prawda? Trochę żałuję, że wykorzystałem już ten początek, bo pewnie pasowałby do pierwszych wrażeń z tego demka albo jakiegoś kawałka dłuższego tekstu o tym, czy powinien powstać remake Gothica i generalnie, co o tym autor myśli (większość tekstów w giereczkowie).

Około 2-godzinne demko dostępne jest na Steamie dla wszystkich posiadaczy którejś z gier Piranha Bytes (trylogia Gothica i Risena oraz Elex). Co ciekawe, za remake jest odpowiedzialny hiszpański oddział THQ Nordic; niemieckie studio pracuje ponoć nad czymś dużym, choć nie wiadomo dokładnie, co to ma być. Na więcej informacji musimy poczekać do 2020 roku.

O tym, czy remake – lub coś z Gothiciem w tytule – powstanie ma zadecydować ankieta udostępniana osobom, które ukończą demo. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, sam nie jestem zwolennikiem pytania się fanów o to, jak powinna wyglądać jakaś gra. Zabija to wizję artystyczną, a poza tym, zdecydowana większość graczy nie wie czego chce. No i fani Gothica bywają dość… zaborczy – tak, to chyba dobre słowo.

Bartek Witoszka