Posiadacze starej generacji nie zagrają w trzeci sezon The Walking Dead, ale i tak mogą kontynuować "swoją" przygodę
Nie ma tego złego. Przeniesienie save'ów to bułka z masłem.
15.12.2016 13:37
Nikt najwyraźniej nie ma jeszcze dość The Walking Dead w jakiejkolwiek postaci, więc wiadomo, że łajba musi płynąć dalej. 20 grudnia dostaniemy trzeci sezon zombie-tasiemca od Telltale (A New Frontier), który - jak zapowiedziało na swojej stronie serialowe studio - nie trafi już na konsole starej generacji. "No wow, panie redaktor, ależ szok". Nie, to nie tak, że jestem zaskoczony - wiadomo, że to była kwestia czasu, nim Telltale zrezygnuje z PlayStation 3 i Xboksa 360 (skoro już się wypowiadam, to dodam, iż powinno to nastąpić już naprawdę dawno temu, mieliby mniej wymówek dla swojego przestarzałego silnika). No ale co stanie się z osobami, które dwie wcześniejsze serie przygód Clementine zaliczyły na poprzedniej generacji i zależy im na "przeżytych" save'ach?
Można się nabijać troszkę, bo z Telltale często przecież było tak, że wybory moralne nie miały zbyt dużego wpływu na dalszą rozgrywkę (choć dyskusja z Panem Sumienie w pierwszym The Walking Dead była niesamowita), stanowią jakąś wydmuszkę. Ale skoro, kurczę, niektóre z decyzji przenoszą się z sezonu na sezon, to dlaczego mielibyśmy przerywać "naszą" wersję historii w momencie przymusowej przesiadki na obecne sprzęty? W przypadku "świeżego" rozpoczęcia drugiego lub trzeciego sezonu gra losuje nam wersję poprzednich wydarzeń. To średnio fajne. I dobrze, że firma ma przynajmniej część głowy na karku i temu zapobiega.
Zanim zaniesiecie swoje PS3 czy Xboksa na strych, warto je jeszcze na chwilę podłączyć do telewizora. Będziecie mogli pobrać łatkę dla Season Two, dzięki której wrzucicie Waszego save'a na serwery Telltale. A potem pobrać go z powrotem na "superwypasionych" sprzętach, gdy odpalicie A New Frontier. Generalnie - super rozwiązanie. Bardzo żałuję, że tak samo nie można było zrobić, jeśli przesiadka wypadała między pierwszym i drugim sezonem. Bo właściwie tylko przez to tak długo ociągałem się z powrotem do Clementine. Ja jej kazałem często ścinać włosy, a ona tego nie pamiętała i wypadało to jakoś blado.
Adam Piechota