Portal 2 ma już pięć lat! I z każdym rokiem staje się coraz lepszy
Portal 2 jest jak wino. Im starszy tym lepszy, co jest przeciwieństwem większości gier wideo.
20.04.2016 11:40
Był kwiecień 2011 roku, raczej niechętne konsolom Valve właśnie wydało Portala 2. Na PC, a także co ciekawe, Xboksa 360 i PlayStation 3, dając tej drugiej konsoli integrację ze Steamem, wspólne osiągnięcia, cross-save'a, a nawet międzyplatformowy multiplayer, który do dziś jest rzadkością. I steamową wersję gry w pudełku z tą na PS3. Niżej podpisany właśnie w ten sposób został zachęcony do zainstalowania sobie tej aplikacji.
Zaraz potem doszło do włamu na PlayStation Network i sieć Sony została wyłączona na długie tygodnie. Normalna gra, z tradycyjnym cyklem życia, straciłaby na tym wiele. Portal 2 nie jest jednak normalny, a przy życiu trzymała go nie tylko PC-towa i xboksowa wersja, ale też nieustające wsparcie Valve.
Na jesień 2011 roku pojawiło się rozwijające kooperację Peer Review, najlepsze miało jednak dopiero nadejść w 2012 roku. Integracja ze Steam Workshop i intuicyjny edytor poziomów zapewniły Portalowi 2 właściwie nieskończoną liczbę leveli. Mowa już tylko o PC, ale warto podkreślić, że gra mimo niezłego wyglądu nie miała dużych wymagań sprzętowych, działając nawet na trochę lepszych laptopach. Gracze tylko w ciągu miesiąca przygotowali 150 tys. map, które zostały ściągnięte miliony razy. Początkowo były to typowe single'owe poziomy, z czasem Valve udostępniło też jednak narzędzia do tworzenia kooperacyjnych miejscówek. Posiadacze PS3 dostali natomiast coś specjalnie przygotowanego pod Move'a.
Portal 2 szybko stał się kultowy, zarówno inspirując innych deweloperów do tworzenia trójwymiarowych gier logicznych z mocnym naciskiem na fabułę, jak i po prostu gościnnie pojawiając się w innych produkcjach. Inspirowana Portalem broń znalazła się w Bastionie. Pinball FX 2 i Zen Pinball dostały portalowe stoły, a Lego Dimensions cały poziom ulokowany w Aperture Science.
LEGO Dimensions: E3 Portal Trailer - The LEGO Toy Pad Does More
Portal 2 wkradł się też do The Talos Principle pod postacią easter eggów. Cała gra Croteam jest zresztą mocno nim inspirowana. W przeciwieństwie do takiego QUBE czy Quantum Conundrum (ciekawostka - od twórczyni Portala, Kim Swift, która rozstała się z Valve) ma jednak unikalne pomysły i fabułę, która pod względem złożoności może stawać w szranki z dziełem Valve.
W zeszłym roku wyszedł natomiast Portal Stories: Mel, czyli darmowa dla posiadaczy "dwójki", pełnoprawna gra stworzona przez fanów. Nie jest to zestaw kilku poziomów z edytora, a dostępna na Steamie w formie dodatku produkcja, z nową bohaterką, historią i najważniejsze - ciekawymi poziomami, które pod względem złożoności spokojnie mogą konkurować z tymi oficjalnymi z "dwójki". W podsumowaniu 2015 roku Polygamii zwracając uwagę na tę grę pisałem:
Portal Stories: Mel - Launch Trailer
O dodatku do Half-Life’a nic nie wiadomo, za tydzień pojawi się natomiast na Steamie Portal Stories: VR, czyli składająca się z dziesięciu poziomów miniopowieść w świecie Portala, a dokładniej rzecz biorąc Portal Stories: Mel. W przeciwieństwie do niej działa jednak na Unreal Engine 4, a nie silniku Valve. No i do działania wymaga HTC Vive, całość ma być bowiem zaprojektowana specjalnie pod VR i możliwość poruszania się po wirtualnej rzeczywistości. Za grę też odpowiada Prism Studios.
Valve przestało wspierać Portala 2 VR (sam grałem w niego na gamescomie, dziś jest już jednak niedostępny), ograniczając się do tzw. "Portal experience", którego fragment możecie zobaczyć na naszym wideo z zabawą HTC Vive.
Portal: No Escape (Live Action Short Film by Dan Trachtenberg)
Portal 2 to całkiem popularna gra jak na pięcioletnią produkcję. Dorobiła się szeregu fanowskich filmików, a według SteamSpy, 8 mln graczy (a dodać trzeba jeszcze konsole), tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni grało w nią 177 tys. użytkowników platformy Valve. Portalowi życzymy wszystkiego najlepszego i trzymamy kciuki, aby kolejne pięć lat było dla tej gry równie udane. Choć nie obraziłbym się, gdyby w tym okresie pojawiła się też pełnoprawna „trójka”. Podobnie jak Half-Life, ale to już zupełnie inny temat...
Paweł Olszewski