Pora zamienić kombinezon do parkouru na zbroję

Techland na tegorocznym E3 choć wygrał merytorycznie z CD Projekt Red, pokazując solidną porcję materiałów z rozgrywki z Dying Light 2 na otwartych pokazach dla prasy i youtuberów, to jednak przegrał wizerunkowo z ze zwiastunem Cyberpunka 2077 i Keanu Reevesem. Obie firmy zaprezentowały się jednak z dobrej strony i zapewne osiągnęły swoje cele – jakiekolwiek by one nie były.

Minęło kilka miesięcy i teraz jakby Techland zaczął zyskiwać coraz więcej, choćby zapowiedzią switchowej wersji Call of Juarez: Gunslinger, która dziś ma swoją premierę czy crossoverem Dying Light z Left 4 Dead 2 w dziesiąte urodziny gry od Valve. Teraz przyszła pora na kolejny krok kampanii promocyjnej kontynuacji tej pierwszej gry, a jest nim czasowe wydarzenie w Dying Light nawiązujące do Chivalry.

Lekko zapomniana gra wieloosobowa autorstwa Torn Banner Studios, w której jako średniowieczny wojak chwytaliśmy za miecz, topór, kiścień lub inne ostre narzędzie i wymachiwaliśmy nim na lewo i prawo. Sam tytuł ma już na karku ponad siedem lat, ale ciągle trzyma się nieźle, a od jakiegoś czasu jest mocno przeceniony i dziś można go wyrwać za niecałe 15 złotych na Steamie. Obniżka spowodowana jest pewnie zapowiedzią drugiej części, która w 2020 roku pojawi się na Epic Games Store.

Ciekawe jaki crossover będzie następny? Do planowanej premiery Dying Light 2 pozostało kilka miesięcy, więc to na pewno nie wszystko, co ma do powiedzenia wrocławskie studio.

Bartek Witoszka