Ponad sto dwadzieścia gier indie zmierza na Wii U

Rzut oka na to ogromne zestawienie niezależnych produkcji pokazuje, że na konsoli Nintendo będzie w co grać.

O ile więksi developerzy third party omijają zwykle Wiii U szerokim łukiem, o tyle stacjonarka Nintendo wyrasta na bardzo wygodny dom dla dzieł niezależnych. Gigant z Kioto wyciągnął lekcję z błędów, które pogrzebały obecność wielu małych tytułów na Wii. Firma zrezygnowała ze skomplikowanych przepisów czy śmiesznie niskiego limitu „wagi” umieszczanych w eShopie gier. Obecnie oferuje niezależnym deweloperom duże wsparcie i udostępnia im nieodpłatnie takie narzędzia, jak Nintendo Web Framework i silnik Unity. Owocuje to tym, że wiele gier indie pojawia się i będzie się pojawiało jako tytuły na wyłączność na Wii U, ewentualnie na Wii U oraz komputery stacjonarne.

Czego posiadacze innych konsol będą mogli pozazdrościć Nintendo?

Na konsolę zmierza między innymi The Girl and the Robot, action-adventure opowiadające o przyjaźni dziewczyny z robotem. Tytuł ma czerpać garściami z rozwiązań znanych z serii The Legend of Zelda czy produkcji Team Ico.

Na brak platformówek posiadacze Wii U akurat nie muszą narzekać, ale z pewnością przywitają z otwartymi rękami kolejną. A Hat in Time łączy mechanikę znaną z Banjo-Kazooie czy Donkey Konga 64 z grafiką utrzymaną w cel-shadingowej stylistyce.

Na Wii U zagości również następca kultowego Neverhooda, Armikrog. Gra ma wykorzystywać Gamepada. Wielbiciele futurystycznych wyścigów dostaną natomiast Fast Racing NEO, sequel produkcji z Wii. Twórcy obiecują ogromną prędkość i cudowną grafikę.

To tylko drobna cząstka zapowiedzi. Pełne zestawienie można zobaczyć pod tym adresem.

Michał Pisarski