Ponad 200 postaci, ponad 200 plansz - BattleBlock Theater na papierze zawstydza Castle Crashers
Wciąż przekładane Castle Crashers ostatecznie okazało się warte czekania. Przy BattleBlock Theater studio Behemoth jest ostrożniejsze i po prostu wstrzymuje się ze wskazywaniem konkretnych dat. A ja już nie mogę się doczekać.
Wieczory spędzone przy Castle Crashers zaowocowały tym, że dałem autorom spory kredyt zaufania, a godzina rozgrywki z BattleBlock Theater już ostatecznie przekonała mnie, że się nie pomyliłem. Nic nie poradzę na to, że uwielbiam kolorowe, urocze platformówki, a przecież oprócz tego mamy tu jeszcze kooperację i rywalizację z innymi graczami w szeregu pomysłowych dyscyplin. Właśnie z uwagi na tę różnorodność rodzajów zabawy, rozumiem, że malutki Behemoth woli nie spieszyć się z wypuszczaniem gry.
Dlatego jeśli zajrzycie na bloga studia, niestety wciąż nie znajdziecie na nim daty premiery. Miłośnikom zbieractwa oczy powinny się jednak zaświecić na wieść, że na odblokowanie czekać będzie ponad 200 postaci (30 w CC), a zaliczenie gry będzie oznaczało pokonanie ponad 200 poziomów (35 w CC). Na razie to suche liczby, ale po doświadczeniach z Castle Crashers jestem prawie pewien, że przełożą się one na morze grywalności i miłych chwil spędzonych z BattleBlock Theater.
Jeśli zobaczycie, gdzieś informację o premierze tej gry, to piszcie do mnie o każdej porze dnia i nocy. A na razie zostawiam was z filmikiem pokazującym projekty kilku postaci.
Maciej Kowalik