Pomylił przyciski i wywołał wojnę. Takie rzeczy tylko w EVE Online
No, może "wojna" to złe słowo. "Bitwa na 3000 kosmicznych statków" też w sumie brzmi całkiem dobrze.
29.01.2013 | aktual.: 05.01.2016 16:23
EVE Online to niesamowita gra. Setki tysięcy ludzi grają w MMO ze statkami kosmicznymi w roli głównej. Zwykle nie dzieje się tam zbyt wiele, ale czasami dochodzi do ogromnych starć, o których Internet pamięta przez długie miesiące. To tak w skrócie (dużym) mówiąc.
I oto właśnie doszło do jednego z takich starć. Nie największego, by być szczerym. W historii gry zdarzały się już większe bitwy. Zawsze były to jednak zaplanowane, przemyślane potyczki. Teraz było inaczej.
To najzabawniejsza historia, jaką dziś usłyszycie: pewien gracz z frakcji ClusterFuck Coalition sterował akurat statkiem klasy Titan - największym, najdroższym i najlepszym w całym EVE - całym galaktycznym miastem. Chciał stworzyć most nadprzestrzenny, który pozwoliłby sojusznikom na przeniesienie się do jego pozycji, ale... pomylił przyciski i zamiast tego sam przeniósł się gdzie indziej.
Pech chciał, że był to region Asakai VI w konstelacji Kurala. Teren wrogiej frakcji Pandemic Legion.
Ogromny, cholernie drogi statek - praktycznie pozbawiony obrony - nagle pojawił się na terytorium wroga. Nie każdego dnia zdarzają się takie rzeczy, prawda?
Nie ma się więc co dziwić, że z obu stron szybko nadciągnęły posiłki. Doszło do ogromnej, chaotycznej bitwy na 3000 pojazdów. Obie strony poniosły ogromne straty, które w sumie szacuje się 830 miliardów ISK (wirtualna waluta EVE), co można przełożyć na, bagatela, 28 tysięcy dolarów.
Sami zobaczcie, jak to wyglądało:
Szaleństwo.
Tomasz Kutera