Tak - PCF będzie pracowało nad najnowszą odsłoną jednej z najgłośniejszych i najważniejszych serii gier ostatnich lat: Gears of War. Kolejne jej części sprzedają się w milionach kopii. To ogromna marka, z którą wiążą się nie tylko gry, ale także komiksy czy książki. To tak jakby polski piłkarz miał zagrać w Barcelonie. Albo jakby polski zespół podbijał listę przebojów Billboard.
People Can Fly to studio założone przez Adriana Chmielarza, jednego z najbardziej znanych polskich twórców gier. Już wcześniej zasłynęło docenianymi na świecie produkcjami. Wydany w 2004 roku Painkiller, jego debiutanckie dzieło, zaskoczyło wszystkich wysoką jakością i zdobyło rzesze fanów. Bulletstorm, który z kolei pojawił się na półkach sklepów w ubiegłym roku, nie sprzedał się co prawda w tak wysokiej liczbie egzemplarzy, jak oczekiwano, ale został doceniony przez krytykę i nie można z pewnością nazwać go klapą.
To na razie jedyny obrazek z nowego Gears of War, jaki pokazano światu
Na razie nie wiemy, co dokładnie People Can Fly będzie robić przy nowej grze. Mike Capps z Epic Games, oryginalnego twórcy Gears of War i przy okazji właściciela PCF, poinformował, że polskie studio będzie przy produkcji "zaangażowane". Co to dokładnie oznacza, nie wiadomo - może to być produkcja w całości przygotowywana tylko przez nie, może być także dziełem kilku różnych podmiotów z różnych części świata. Zapytany o to przez nas Adrian Chmielarz na razie wstrzymuje się od komentarza i odsyła do konferencji Microsoftu przed targami E3, która odbędzie się już w poniedziałek. Tam mamy dowiedzieć się więcej.
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, gdy People Can Fly styka się z marką Gears of War. Studio pracowało już nad wersją pierwszej odsłony serii przeznaczoną na komputery osobiste.
[za Kotaku]
Tomasz Kutera
http://bi.gazeta.pl/im/3/9160/z9160983Q.jpg
