Polski Xbox LIVE ma już rok
10 listopada 2010 roku oficjalnie wystartowała polska wersja Xbox LIVE.
10.11.2011 | aktual.: 15.01.2016 15:43
Obietnice Brak sztandarowej usługi dla graczy Microsoftu w Polsce i jej wprowadzenie to długa i burzliwa historia, która zaczęła się wraz z premierą konsoli Xbox 360 w naszym kraju. „W listopadzie 2006 roku, prawie 11 miesięcy po swoich kolegach z USA i krajów Europy Zachodniej, polscy gracze mogli wreszcie pójść do sklepów i kupić konsolę Xbox 360. Tak po prostu, bez kombinowania, sprowadzania zza granicy i dawania zarobku pośrednikom. Był to duży krok ku normalności, bo przecież pierwszy Xbox w naszym kraju oficjalnie nie istniał, tak jak oficjalnie nie istnieli jego użytkownicy. Teraz wystarczyło tylko podłączyć Polskę do usługi Xbox LIVE i witaj świecie. Przecież według zapowiedzi decydentów z Microsoftu (Peter Moore, Stefan Lampinen) po premierze konsoli w Polsce miała być to właściwie formalność. Pozostały drobiazgi: ot, na przykład przetłumaczenie interfejsu głównego konsoli. W listopadzie 2006 Kuba Mirski z Microsoft Polska na łamach "PSX Extreme" podał nawet przypuszczalny termin: przyszły rok.” - możemy przeczytać w naszym artykule „Krótka historia długiego czekania”, który pokrótce stara się przedstawić najważniejsze wydarzenia z wprowadzania Xbox LIVE do naszego kraju. Znajdziecie w nim informacje i o kolejnych obietnicach Microsoftu, kolejnych plotkach, jak i o powstaniu i znaczeniu akcji WeWantLIVE, której celem było wymuszenie działań na MS. Mówiąc krótko - działo się.
Realizacja 10 listopada 2010 finalnie usługa wystartowała. Nie obyło się oczywiście bez problemów, które na szczęście w dość krótkim czasie udało się rozwiązać). Co zastali polscy gracze, którzy przenieśli swoje konta? Dzięki sprytnemu trickowi rozwój prac nad usługą można było oglądać praktycznie na bieżąco.
"Wprowadzenie Xbox Live do Polski było dla mnie nie tylko wydarzeniem marketingowym, ale też i ostatnią rzeczą, którą zrobiłem dla mojego poprzedniego pracodawcy. Zawsze będę je dobrze wspominał, bo ma wymiar w pewnym sensie osobisty. Jak oceniaja go sami gracze - to juz pytanie do nich." tłumaczy nam Hubert Hatłas z Electronic Arts, który wcześniej pracował w biurze prasowym Xboksa 360.
Niestety nie udało się zapewnić przenienia historii naszych zakupów. Jak informowaliśmy tuż przed premierą: „Przeniesiemy" tylko te produkty, które uda nam się zmieścić na dysku i będziemy mogli w nie grać, jednakże jeśli usuniemy grę lub padnie nam dysk, to nie będziemy mogli ich odzyskać. Jednakże towary zakupione już po przeniesieniu będą działać już wg normalnych zasad, czyli będziemy mogli je pobierać ile razy zechcemy.„
Efekt Na początku sporo gier z Xbox LIVE Arcade brakowało, do tej pory też nie udało się wprowadzić usługi Xbox LIVE Indie games, w której pojawiają się gry niezależnych twórców. Jednak wraz z czasem było coraz lepiej. Oferta była coraz bogatsza, pojawiła się cyfrowa dystrybucja dużych tytułów.
[ ] wielu starszych gier, ze względów licencyjnych, w polskiej wersji usługi po prostu nie ma. Brak starych tytułów jest uciążliwy zwłaszcza dla nowych posiadaczy konsoli. Do tej pory Microsoftowi nie udało się uruchomić zakładki z grami niezależnymi, Xbox Live Indie Games i jak powiedział nam Tomasz Świeściak z biura prasowego Xboxa 360, nie jest obecnie w stanie podać żadnych wiążących informacji dotyczących wprowadzenia sklepiku. Wasze reakcje wówczas były mieszane.
„Ja tam się cieszę. Wiem, że nie mamy wszystkiego, co na przykład Brytyjczycy, ale nie przeszkadza mi to” pisał arczisan, „Ja żałowałem że przeszedłem jak się okazało że połowy rzeczy nie ma i np: dodatki do Mass Effect 2 nie są dostępne na polskim live. Teraz posiadam dodatkowe konto fikcyjne aby pobierać gry indie i dodatki które w Polsce nie wychodzą więc nie narzekam Jak dla mnie plusem live w Polsce jest to że wreszcie za gry arcade, na żądanie czy DLC mogę płacić kartą a nie szukać zdrapek Dla takiego leniwca jak ja to plus i w niedzielę o 23 mogę sobie kupić kane and lynch 2” tłumaczył blantman, ale komentarze były ogólnie pozytywne, jak choćby ten podsumowujący chyba najlepiej całość: „Ja nie mam zadnych uwag.Wszystko co chcialem otrzymalem.Chcialem mapy do Black Opsa?Dostalem je. W czasach bez polskiego Live`a bylo by to niemozliwe bez kombinacji alpejskich z VPN-em.Przede wszystkiem usluga DZIALA i to dziala STABILNIE.”
Od roku jest normalnie. Fakt, nie mamy nadal wielu usług, które dostępne są w USA i Anglii, ale też i nie było żadnej większej awarii czy wpadki Microsoftu związanej z polskim Xbox LIVE. A do tego pojawiły się lokalne inicjatywy, takie jak chociażby Live League, dzięki którym gracze mogą zarabiać grając w gry w usłudze sieciowej Microsoftu.
Czego sobie życzymy na kolejne lata z Xbox LIVE? Tego co zawsze - więcej dostępnych usług, jak chociażby cyfrowej wypożyczalni filmów, więcej lokalnych treści i więcej gier w lepszych cenach. Standard.
Piotr Gnyp