Mamy powody do dumy, bo awansowaliśmy już na trzecie miejsce na świecie mając przed sobą jedynie USA i Finlandię. Oczyściliśmy już też jeden pełny cykl wirusa. Stany Zjednoczone mają co prawda ponad 200 milionów zabitych na koncie więcej, ale autorzy wprowadzili tajemny mechanizm mający powstrzymać największe kraje przed zdominowaniem wyników. Ponoć niedługo mają wyjaśnić zasady tworzenia rankingu.
Póki co możemy być z siebie dumni i dalej w pocie czoła pracować, ku chwale ojczyzny.
Maciej Kowalik