Polscy twórcy pracują nad kosmiczną strategią 4X. Mają dobre chęci, ale nie mają funduszy...

Tak, zgadliście, chodzi o projekt na Kickstarterze.

Polscy twórcy pracują nad kosmiczną strategią 4X. Mają dobre chęci, ale nie mają funduszy...
marcindmjqtx

07.09.2012 | aktual.: 12.12.2016 16:23

To zabawne - Kickstarter w teorii jest miejscem, gdzie pieniądze na swoje projekty mogą zebrać zupełnie nieznani, niezależni twórcy. Przykłady takich firm jak Double Fine, inXile czy Revolution Software pokazują jednak, że dużo łatwiej idzie tam tym bardziej znanym. Studiom zupełnie indie nie idzie tak łatwo.

Jednymi z takich twórców są Polacy skupieni pod szyldem IdeaLcenter. Nie pracowali wcześniej nad żadnymi znanymi tytułami, ale mają dobre chęci i ambicje. I to spore, bo ich gra - MORE - to rozgrywana w kosmosie strategia turowa z gatunku 4X - a więc dość rozbudowanego. Planują mapę galaktyki w 3D, również trójwymiarowe i również turowe bitwy kosmiczne, 189 typów galaktyk, gwiazdy różnej wielkości, czarne dziury, mgławice, statki kosmiczne, które można samemu zaprojektować, 20 ras kosmitów... Trochę tego jest. Ale nic dziwnego, skoro jedną z największych inspiracji jest Master of Orion 2.

Projekt wystartował 2 września. Twórcy do 28 października chcą uzbierać 50 tysięcy dolarów. Na razie na koncie mają prawie 7 tysięcy. Jeśli się uda, MORE pojawi się w grudniu 2013 roku na PC. Jeśli chcecie ją wesprzeć, znajdziecie ją tutaj.

A jak to się w ogóle stało, że znaleźli się na Kickstarterze? Kim w ogóle są? Zapytaliśmy.

Polygamia: Kim jesteście? Czy pracowaliście wcześniej przy jakichś grach? Marcin Bednarski: Jesteśmy grupą znajomych, którzy zetknęli się ze sobą w różnych momentach życia - w liceum, na studiach, w pracy czy przez znajomych. Team składa się z kilku osób stanowiących trzon (trzech programistów, pięciu grafików, muzyk) oraz trzech osób odpowiedzialnych za kwestie lingwistyczne i sprawy formalne związane z Kickstarterem. Dodatkowo jesteśmy w stałym kontakcie z kolejnymi kilku-kilkunastoma osobami, które w pewien sposób pomagają nam, lub też które będziemy mogli dodatkowo zwerbować do jej realizacji w razie potrzeb/możliwości. Prywatnie od ponad 5 lat prowadzę własną działalność gospodarczą.

Stanisław Kucia: Do tej pory przy grach pracowaliśmy tylko w ramach zajęć na studiach - zrealizowaliśmy wówczas m.in. zaawansowaną, wieloosobową wersję gry w statki, a także prostą strategię kosmiczną 4X. Dodatkowo kilka lat temu uruchomiliśmy niewielki portal internetowy, na którym można było zagrać w małe gry flashowe stworzone przez nas. Niestety nie pracowaliśmy jeszcze przy grach, które zostały wydane szerokiej publiczności, jednak są wśród nas osoby które były odpowiedzialne za budowę i utrzymanie dużych systemów w bankach oraz firmach z przeróżnych branż - od transportu, poprzez hurtownie po instytucje finansowe.

Andrzej Ciołek: Kształciłem się w Liceum Plastycznym i Akademii Sztuk Pięknych, obecnie jestem jeszcze studentem, rozwijając mało znaną dziedzinę sztuki - grafikę warsztatową. Nigdy nie brałem udziału przy tworzeniu gry, jednak wielokrotnie uczestniczyłem w tworzeniu projektów animacji i wizualizacji na podstawie scenariusza.

Marcin Cichoń: Jestem muzykiem, producentem muzycznym, a zarazem właściciel studia producenckiego oraz wydawnictwa Squad of Sound. Nigdy wcześniej nie pisałem muzyki pod gry. To wyzwanie, którego chcę się podjąć, czekam na to z niecierpliwością.

P: Oprócz twórców z Polski przy MORE pracują jeszcze osoby z USA i Niemiec. Jak doszło do takiej międzynarodowej współpracy? MB: Międzynarodowość jest wynikiem wymogów Kickstartera oraz naszych planów wydania gry w językach angielskim, niemieckim oraz polskim. Na trzyosobową, zagraniczną część teamu składa się dwóch Amerykanów - jeden z nich mieszka na stałe w Polsce - oraz jeden Niemiec. Z powodów rozliczeń finansowych posiadanie w zespole osoby z amerykańskim obywatelstwem jest wymogiem portalu Kickstarter.

P: Dlaczego Kickstarter? MB: Do tej pory realizowaliśmy MORE "po godzinach". Zdajemy sobie sprawę, że tak dużego projektu nie jesteśmy w stanie w ten sposób dokończyć. Stąd decyzja o tym, iż niektórzy członkowie naszego teamu zrezygnują bądź też ograniczą swoją dotychczasową działalność zawodową. Jednak potrzebujemy także wsparcia innych osób, które niestety bez wynagrodzenia nie będą pracować. Kickstarter jest sposobem na uzupełnienie zasobów gotówki. Byliśmy poza tym ciekawi jak zareaguje na nasz pomysł społeczność graczy. Czy w świecie zawładniętym przez korporacje oraz w dużej mierze "bezmyślne" gry naładowane efektami specjalnymi jest zapotrzebowanie na grę, o jakiej sami marzymy - turową strategię kosmiczną z turowymi bitwami? Póki co odzew społeczności jest dla nas dużym, pozytywnym zaskoczeniem.

P: A szukaliście wcześniej inwestorów w bardziej "tradycyjny" sposób? SK: Nie. Wolimy być niezależni i zrealizować MORE według naszych założeń. Być może odniesie ona mniejszy komercyjny sukces, jednak będzie to nadal gra, w którą sami będziemy chcieli grać.

P: Co się stanie, jeśli nie uzbieracie potrzebnej kwoty? SK: Wtedy być może poszukamy inwestora bądź też skorzystamy z jakiejś z ofert, które już do nas napłynęły.

P: Obawialiście się - jako zupełnie nieznani twórcy - wyjść do graczy z takim projektem? MB: Bardzo. Okazało się jednak, iż został ciepło przyjęty. Usłyszeliśmy słowa pochwały, których naprawdę się nie spodziewaliśmy. Pojawiło się zainteresowanie mediów i inwestorów. Oczywiście są również osoby wytykające nam w rzetelny sposób pewne wady w naszej prezentacji. Szanujemy te opinie, staramy się na bieżąco je analizować, a także planujemy uwzględnić część z nich podczas realizacji gry.  Obecnie najbardziej martwimy się przebiegiem zbiórki... Również nadal martwimy się tym, iż pojawi się więcej negatywnych opinii dotyczących naszego projektu - szczególnie, gdy dowie się o nim szersza grupa osób.

P: Co Waszym zdaniem sprawia, że ludzie chcą grać w produkcje 4X? MB: Boldly go where no one has gone before. Taka jest ludzka natura - zawsze marzyliśmy o tym, aby zbudować więcej, żyć bardziej komfortowo, a przeciwnościom losu czy wrogiej nacji bohatersko stawiać opór. Gry 4X na to pozwalają - dotrzeć dalej, w końcu sięgnąć gwiazd...

pisał i rozmawiał: Tomasz Kutera

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościpolecamypublicystyka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.