Thing Trunk to tajemniczy projekt, który nie ma jeszcze na koncie żadnej gry, ale składa się z doświadczonych twórców, więc można być raczej spokojnym o jego przyszłość.
1. Nazwa firmy. Skąd się wzięła? Była zima roku 2012, Maciek spacerował z psami w lesie. Właśnie przechodził pod gałęziami głogu, które czapa mokrego śniegu przygięła do ziemi, gdy usłyszał za plecami złowieszcze chrumknięcie. Odwrócił się w samą porę, by jeszcze zobaczyć ślepia szarżującego dzika, zanim bestia powaliła go na ziemię. Na szczęście miał w kieszeni scyzoryk, sięgnął po niego drugą ręką próbując rozpaczliwie odepchnąć kły dzika od swojej twarzy. Wtedy właśnie poczułm że wibruje mu telefon - to był sms od Filiap, który pisał, że ma fajny pomysł na nazwę firmy: Thing Trunk. Na pamiątkę wciąż mamy głowę tego dzika.
2. Rok założenia. 2012.
3. Gdzie Was znaleźć? Warszawa
4. Na jakie platformy robicie gry? Wszystkie, etapami. Zaczynamy od PC, matecznika gier komputerowych, oraz platform mobilnych.
Thing Trunk
5. Gry już wydane. W tej firmie nie wydaliśmy jeszcze żadnej. Jednak w naszych innych firmach, które porzuciliśmy lub zamroziliśmy, by założyć Thing Trunk, wydaliśmy sporo dużych tytułów casual. Między innymi Saqqarah, Phantasmat i Brunhilda: The Dark Crystal oraz wiele innych, często niekomercyjnych gier edukacyjnych.
6. Gry w produkcji. To, co mamy w produkcji, wymyka się definicji gry. To wiele gier tworzących jedną grę, która zdefiniuje na nowo, czym jest gra i rozpocznie nową złotą erę gier komputerowych. Kolejne lata 90. rozrywki komputerowej.
7. Liczba zatrudnionych. Zmienna, teraz 5 osób na miejscu oraz zastępy pracowników zdalnych.
8. Dlaczego robicie gry? Jak to się zaczęło? Dla każdego z nas inaczej. Maciej chce rządzić światem, Konstanty chce mieć swoją własne korporacyjne siły zbrojne a Filip chce pokoju na świecie (ale nie chce wdawać się w szczegóły, gdyż boi się, że ludzie są za głupi, żeby zrozumieć jego plan).
9. Jaką grę zrobilibyście za 100 milionów dolarów? Tę samą, którą robimy teraz, tylko pewnie gorzej, bo rozpraszałyby nas karły na monocyklach żonglujące prostytutkami. Tak na poważnie, to naprawdę tę samą, którą robimy teraz. Ten projekt jest najważniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek robiliśmy, żeby móc się na nim skupić zamknęliśmy nasze stare firmy i założyliśmy nową. Musimy go zrobić i robimy go najlepiej, jak umiemy.
10. Najczęściej konsumowany posiłek w biurze to... Zdecydowanie muchy. Mamy zestaw mięsożernych roślin i pająki mieszkające w umywalce (wybiegają na umywalkę, gdy się odkręca wodę), więc można bezpiecznie założyć, że najczęściej je się tu muchy. W drugiej kolejności cola, chińczyk, KFC i pizza.
11. Największy autorytet świata gier. Szatan.
12. Najlepsza gra innego polskiego studia/twórcy. Nie możemy się zdecydować między Legion, Franko i Street Rod.
13. Przyszłość, rok 2016. Co robi Wasza firma? Kontynuuje nasz projekt, rozpoczyna budowę własnej armii i karmi dzieci w Afryce.
14. Czy wydra wygra? To zależy czy chodzi o wydrę europejską, sumatrzańską, japońską, kanadyjską czy plamoszyjną.
-
Wszystkie studia, które już zaprezentowały się w naszym cyklu można znaleźć w tym miejscu.
Tworzysz gry? Jeszcze nie dostałeś od nas ankiety do wypełnienia? A może dostałeś, ale jej nam nie odesłałeś? We wszystkich wypadkach - na co jeszcze czekasz, pisz do nas na kontakt@polygamia.pl. W tym cyklu jest miejsce także dla Ciebie!
