Polscy twórcy gier od A do Z: Kivano
Kivano to rodzinny interes. Jakub jest programistą, a jego narzeczona, Izabela, grafikiem. Próbują swoich sił na rynku gier mobilnych.
20.09.2013 | aktual.: 12.12.2016 16:22
1. Nazwa firmy. Skąd się wzięła? Czytaliśmy kiedyś na artykuł o egzotycznych owocach. Jedną z ciekawostek było kiwano - duże, żółte, pokryte kolcami. Jakby tego było mało, owoc ten miał w smaku przypominać kiwi, pachnąc przy tym jak banan. Spodobała się nam jego nazwa, a właściwości rośliny (ciekawy smak, zapach oraz bogactwo owoców) uznaliśmy za dobry omen.
2. Rok założenia. Od września 2012 roku pracujemy w pełnym wymiarze godzin, gamedevem zajmujemy się jednak dłużej. Na przestrzeni lat wykonaliśmy kilka mniejszych projektów. W 2010 r. wspólnie z zagranicznym wydawcą HyperBees"wydaliśmy stosunkowo prostego casuala pt. JellyBalls, był to nasz pierwszy udany projekt.
3. Gdzie Was znaleźć? To jest dosyć skomplikowane... Kivano do tylko dwie osoby: ja, czyli programista oraz moja narzeczona, która jest grafikiem. Pochodzimy z różnych regionów Polski i często się pomiędzy nimi przemieszczamy. Nie mamy swojego biura, ale też na obecnym etapie go nie potrzebujemy.
W Internecie można nas znaleźć na serwisach społecznościowych takich jak Twitter, G+ czy Facebook.
Jesteśmy również nieoficjalnie na YouTube, gdzie Izabela publikuje filmy, na których można zobaczyć w jaki sposób pracuje nad kolejnymi elementami gry .
4. Na jakie platformy robicie gry? Obecnie tylko na Androida, ale chcielibyśmy poszerzyć swoją działalność o PC (troszkę w ramach eksperymentu), a także wydawać na platformę Apple. Krótko mówiąc - wszystko jest przed nami :).
5. Gry już wydane. JellyBalls+ to nasza pierwsza gra. Typowy przedstawiciel mobilnego casual: w grze należy pogrupować kuleczki wedle koloru. Jest dosyć rozbudowana, jak na tego typu produkcję: posiada aż 6 wariantów rozgrywki, a za pomocą akcelerometru można wpłynąć na grawitację. Z obecnej perspektywy gra nie wyróżnia się zbyt mocno na tle wielu innych tego typu produkcji, ale należy mieć na uwadze fakt, iż jest to jedna ze starszych tego rodzaju aplikacji na GooglePlay i pomimo tego nadal cieszy się pewnym zainteresowaniem.
JellyBalls
Sokoban Garden 3D 0 nasza pierwsza gra, nad którą pracowaliśmy w pełnym wymiarze czasowym. Implementacja klasycznej gry logicznej z lat 80. w nowej oprawie graficznej. Pomimo prostego pomysłu cieszy się pewną popularnością, zapewne dzięki solidnemu wykonaniu oraz położeniu nacisku na wygodę sterowania, które zostało zaprojektowane z myślą o urządzeniach z ekranem dotykowym. Na uwagę zasługuje również fakt opracowania autorskich zagadek, o dobrze wyważonym, narastającym poziomie trudności.
6. Gry w produkcji. Grandpa's Table - nasze drugie podejście do tematyki gier logicznych. Gra jest w chwili obecnej na ukończeniu, mamy nadzieję, że uda się ją wydać na przełomie lipca i sierpnia. Jest w pewien sposób dla nas szczególna z powodu klimatu, jaki staraliśmy się w niej zawrzeć. Często po ciężkiej wielogodzinnej pracy przy komputerze zagrzebujemy się w głębokim fotelu z kubkiem gorącej herbaty i bierzemy do ręki książkę lub tablet. Czasem zdarza się, że w takiej chwili mamy ochotę pograć w coś ładnego i relaksującego, niestety nie ma zbyt wielu gier, które pomagały by użytkownikowi osiągnąć stan relaksu. Mamy szczerą nadzieję, że Grandpa's Table będzie jedną z takich właśnie gier.
Grandpa's Table
7. Liczba zatrudnionych. Tylko dwie osoby: Jakub, programista, wraz z narzeczoną Izabelą, grafikiem.
8. Dlaczego robicie gry? Jak to się zaczęło? Zaczęło się od Jakuba, on to wspomina w taki sposób... Nie pamiętam żadnego konkretnego momentu w moim życiu, w którym postanowiłem, że właśnie tym będę się zajmować. Gry kochałem od wczesnego dzieciństwa i pewnie dlatego każdy projekt na studiach informatycznych starałem się "pchnąć" w stronę gier. Tak powstała nasza pierwsza gra (nigdy nie publikowana) - jako projekt na studia. Izabela w tym czasie interesowała się już grafiką - nie było zbyt trudno namówić ją, aby spróbowała własnych sił wykonując oprawę graficzną do tych pierwszych projektów. Później zapał troszkę przygasł... Jeszcze w trakcie studiów podjąłem pracę dla stosunkowo dużej firmy wykonującej aplikacje bazodanowe. Po kilkunastu miesiącach nawał obowiązków (praca-studia) okazał się tak stresujący, że odreagowałem - w dosyć nietypowy sposób - pisząc późnymi wieczorami pierwszy raz od dłuższego czasu kolejną prostą grę (protoplastę późniejszego JellyBallsa). Projekt wyszedł na tyle dobrze, że firma Google sprezentowała nam topowy (w ówczesnym czasie) telefon Nexus One. Byliśmy bardzo zaskoczeni i zadowoleni, i to chyba był pierwszy bodziec który sprawił, że zaczęliśmy myśleć o naszym hobby poważniej.
9. Jaką grę zrobilibyście za 100 milionów dolarów? Przytoczona kwota jest tak duża, że nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, w jaki sposób moglibyśmy ją rozdysponować... Gdybyśmy mieli jednak zapewnione środki na bezstresowe dopieszczanie jednego tytułu, to myślę, że inspirowalibyśmy się naszymi ulubionymi "starymi" grami, tymi, które można było przechodzić po dziesięć razy i nadal mieć ochotę na więcej. Może jakiś miks Kolonizacji z X-com? :)
10. Najczęściej konsumowany posiłek w biurze to... Popcorn - tani, pożywny i zdrowy :). Jesteśmy w posiadaniu maszyny, za pomocą której możemy go zrobić bez dodatku oleju czy też innego tłuszczu :).
11. Największy autorytet świata gier. Izabela uwielbia prace Beno^ta Sokala, jedną z jej ulubionych gier jest "Syberia. Jeśli chodzi o Jakuba, to dla niego takim autorytetem jest osoba znacznie mniej znana. Mario Zechner - człowiek popularyzujący wiedzę o gamedevie, współtwórca jednej z najpopularniejszej biblioteki do tworzenia gier mobilnych "libgdx" oraz autor książki "Beginning Android Games".
Kivano
12. Najlepsza gra innego polskiego studia/twórcy. Zdecydowanie JellyDefence! Gra jest piękna, wciągająca i wywołuje uśmiech na twarzy, szczególnie wtedy, gdy wsłuchujemy się w muzykę... :)
13. Przyszłość, rok 2016. Co robi Wasza firma? Obecnie pracujemy głównie nad grami logicznymi, ale to przede wszystkim dlatego, że staramy się nabrać doświadczenia i nie rzucać się z przysłowiową motyką na słońce. Dążymy do tego aby każdy kolejny projekt był odrobinkę bardziej rozbudowany. Z czasem chcielibyśmy zacząć robić gry bliższe tym, w które sami najbardziej lubimy grać. Może jakiś miks gry logicznej z casual-rpg?
14. Czy wydra wygra? To zależy od proporcji długości wydrowych wibrysów do stosunku powierzchni całkowitej ogona. Trzeba również uwzględnić szereg czynników atmosferycznych, wszak wydry to ogromnie wrażliwe zwierzątka. Czynnikiem o największym znaczeniu jest pogoda na Wyspie Wielkanocnej. Nie od dziś wiadomo, że tamtejsze burze powodują u wydr niekontrolowane drgania nosa, co uniemożliwia jej pływanie w linii prostej.
-
Wszystkie studia, które już zaprezentowały się w naszym cyklu można znaleźć w tym miejscu.
Tworzysz gry? Jeszcze nie dostałeś od nas ankiety do wypełnienia? A może dostałeś, ale jej nam nie odesłałeś? We wszystkich wypadkach - na co jeszcze czekasz, pisz do nas na kontakt@polygamia.pl. W tym cyklu jest miejsce także dla Ciebie!