Polscy twórcy gier od A do Z: Grallone Arts

Polscy twórcy gier od A do Z: Grallone Arts

Polscy twórcy gier od A do Z: Grallone Arts
marcindmjqtx
29.12.2013 12:00, aktualizacja: 12.12.2016 16:22

Mateusz jest początkującym twórcą. Jego pierwszy większy projekt to gra inspirowana filmem "Le Voyage Dans La Lune".

1. Nazwa firmy. Skąd się wzięła? Jeśli nie masz firmy - jak się nazywasz, skąd się wziąłeś? Mam na imię Mateusz Kurczoba, wziąłem się prawdopodobnie przez zderzenie meteorytu z ziemią wiele miliardów lat temu, przez co powstało całe życie na ziemi, ale to nie jest do końca potwierdzone :). Jednak nie używam imienia, podpisuje się nazwą "Grallone Arts". Nazwa ta jest wynikiem błędu ortograficznego w zwrocie "święty Graal", bo na początku miało być Graalone, bo jest tylko jeden święty graal + gra na początku, ale byłem pewien, że pisze się Grall, więc wyszło takie coś. Nawet dobrze się składa, bo teraz nazwa to połączenie słów Gra, All i Lone, więc nazwa bardzo mi się spodobała - i na dodatek nie była zajęta :).

2. Rok założenia. Jeśli nie masz firmy - od kiedy robisz gry? Początki praktycznego robienia gier sięgają 2006 roku (proste gry, działające), ale teoretycznie można zaliczyć do tego jeszcze wcześniejszy okres, w którym rysowałem plansze z gier na kartce i na magnes przyczepiałem postać - wychodziła prosta platformówka :).

3. Gdzie Cię znaleźć? Znaleźć mnie można na mojej blogo-stronie, fanpage'u na Facebooku i na profilu Google+. Wszystko to powstało niedawno, bo rzadko dzieliłem się z kimś tym, co robiłem, ale zdecydowałem, że wreszcie nadszedł ten moment :). A oprócz tego są jeszcze inne miejsca w internecie, ale to już zachowam w sekrecie dla wtajemniczonych ;).

4. Na jakie platformy robisz gry? Póki co na komputer, bo i na takiej platformie sam gram, ale kto wie... :)

5. Gry już wydane. Oprócz niektórych gier, na których eksperymentowałem i moich pierwszych prostych gier (nie nadających się do grania lub w połowie źle zrobionych), to niestety nic, ale niedługo...

6. Gry w produkcji. Zacznę od gry, którą robię już dość długo i mogę ją szczerze nazwać osobistym Duke Nukem Forever :P. Pociskiem na Księżyc to pikselowa gra przygodowa (zastanawiam się nad zmianą nazwy na bardziej pasujący do fabuły, ale na to jeszcze jest czas). Dlaczego pikselowa? Mógłbym powiedzieć po prostu, że podoba mi się ten styl i bym nie skłamał - w pikselach jest jakaś magia... Niektórzy powiedzą, że wybrali ten styl dlatego, że jest prostszy. To prawda, każdy może zająć się rysowaniem pikseli bez względu na talent i wystarczy się wyuczyć, aby móc coś narysować w takim stylu. Ale jednocześnie trzeba już użyć wyobraźni - i na tym polega trudność. Proste kształty muszą jednocześnie od razu się kojarzyć z postacią, budynkiem i tak dalej, co wcale nie jest takie proste. Trzeba odpowiednio dobrać kolory i być cierpliwym, ponieważ pikselowanie jest strasznie pracochłonne. Wrócę do gry. Zacząłem ją robić pod koniec 2010 roku, miałem już grafiki i pomysł, zostało tylko zebranie tego do kupy, ale wpadłem na inny pomysł i musiałem wszystko przerabiać - i tak w kółko dokładałem coś nowego. Przedsmak (mała produkcja nawiązująca tematem do gry i jednocześnie ją zapowiadająca) będzie dostępny prawdopodobnie już pod koniec 2013 roku (jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem), z okazji 111 rocznicy powstania filmu sci-fi, którego gra miała być najpierw egranizacją. Opowiada głównie (bo jest też drugi, ukryty wątek) o losach człowieka, który marzył, aby polecieć w kosmos (brzmi typowo). Gracz przeżywa jego życie od urodzin, do najpóźniejszych okresów, jednocześnie zdarzają się sytuacje w których przejmujemy kontrolę nad innymi postaciami. Jak po tytule można się domyślić - gra jest związana z kosmosem, a konkretnie wysłaniem człowieka na Księżyc, tak jak wspomniany film - "Le Voyage Dans La Lune" Georges'a Melies'a. Będzie budowanie rakiet (a raczej pocisków), lot, eksploracja i przygoda...

Pociskiem na Księżyc

8 Bit Rabbit - Prosta gra zręcznościowa, w której wcielamy się w pikselowego królika, który biegnie tylko w prawo, a my musimy klikać 1 przycisk, który pozwala na skok.

W planach mam jeszcze kilka gier, jedną z nich jest steampunkowa gra strategiczna, platformówka w której zwiedzamy zamek rodem z Halloween, a reszta... Wyjdzie w praniu.

7. Liczba zatrudnionych - zaznacz, jeśli pracujesz w stu procentach sam. A może niektóre zadania zlecasz innym? W większości przypadków wszystko robię sam - rysuje grafiki, robię dźwięki, muzykę i kod, ale czasami zdarzają się osoby chętne do pomocy (szczególnie mój znajomy Łukasz, pozdrawiam cię!), które podrzucą jakiś pomysł.

8. Dlaczego robisz gry? Jak to się zaczęło? Dlaczego? Bo to było moim marzeniem. Kiedyś dostałem Pegasusa i może to był przypadek lub nie, ale grałem praktycznie tylko w Mario i Tank. Mario dlatego, że grafika mi się straszliwie podobała, gdy tylko ją zobaczyłem, to dosłownie od razu pomyślałem, że kiedyś muszę zrobić grę wyglądającą tak dobrze. A Tank ze względu na edytor - jeżeli można było gdzieś coś stworzyć, to dlaczego tego nie zrobić ? :)

9. Jaką grę zrobiłbyś za 100 milionów dolarów? Akurat za tyle pieniędzy nie zrobiłbym gry pikselowej... Zrobiłbym MMO z abonamentem i jednym wielkim serwerem na cały świat. Gra byłaby postapokaliptyczna, grafika fotorealistyczna, rzut kamery z oczu. Gracz mógłby kopać teren jak w Minecrafcie i jednocześnie przenosić elementy zabudowań rękoma, z realistyczną fizyką, a teren byłby ogromny, można byłoby wszystko skonstruować (można to porównać do tworzenia obiektów w Garry's Modzie)... Gra obsługiwałaby Oculus Rift, Omni i wszystko, co tam mają do wirtualnej rzeczywistości :). Pomysł jest tak rozległy, że nie uda mi się go teraz wytlumaczyć :D. Myślę, że 100 milionów dolarów nie poszłoby w błoto.

10. Najczęściej konsumowany posiłek w biurze to... Jeżeli biurem może być dom, to serki homogenizowane.

11. Największy autorytet świata gier. Nie mam największego autorytetu, każdy ma plusy i minusy. Lubię Tima Schafera za ciekawe gry, Petera Moleneux za projekt Curiosity (może to nie było jakieś super ciekawe, ale jednak tajemnicze). Mogę też dopisać Willa Wrighta za pełno fajnych pomysłów - prawie udane Spore, niezapomniane SimCity oraz, już bardziej zapomniane, SimAnt. Najważniejsze, żeby brać przykład z najlepszych cech wielu osób, a nie wszystkie cechy z jednej :).

12. Najlepsza gra innego polskiego studia/twórcy. Nie będę oryginalny, ale chcąc nie chcąc muszę stwierdzić, że to Wiedźmin 1 i 2. Moim zdaniem jedną z bardzo dobrze przemyślanych gier jest Afterfall Insanity, bardzo ciekawy pomysł i odważna próba wejścia z czymś nowym, dla wielu nieudana, dla mnie, oprócz niektórych mankamentów, to bardzo ciekawa produkcja. McPixel jest sympatyczny, prosty pomysł, a jak wciąga! I King Arthur's Gold, gra ma w sobie masę akcji i wielki potencjał, którego w niektórych grach tego typu próżno szukać.

13. Przyszłość, rok 2016. Co robisz jako twórca gier? Jeżeli w 2015 roku nie będzie wojny światów, to prawdopodobnie to samo, co teraz, tylko lepiej. A jeśli jednak będzie ta wojna, to będę starał się robić gry podczas przerw między atakami zmutowanych wydr.

14. Czy wydra wygra? Jeśli nie przegra, to tak.

-

Wszystkie studia, które już zaprezentowały się w naszym cyklu można znaleźć w tym miejscu.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)