Polscy twórcy gier od A do Z: Dead or Not Alive
Dla Dead or Not Alive trochę pozmienialiśmy kolejność pytań na początku naszej ankiety. Czemu? Przekonajcie się sami.
18.08.2013 | aktual.: 12.12.2016 16:23
2. Rok założenia. Firma nie została jeszcze formalnie założona, ponieważ nasza gra jest całkowicie darmowa i nie mamy żadnych przychodów. Jest nas dwóch i obaj mamy "normalną" pracę programistów, a nad grą pracujemy po godzinach, nocami i weekendami. Już dawno straciliśmy rachubę, ile poświęciliśmy godzin oraz nieprzespanych nocy, ale pracę rozpoczęliśmy w lutym 2010 roku.
3. Gdzie Was znaleźć? W Warszawie i na www.deadornotalive.pl.
4. Na jakie platformy robicie gry? Naszą grę można odpalić dowolną przeglądarką internetową, na wszystkich platformach, łącznie z tabletami i smartfonami.
5. Gry już wydane. Dead or Not Alive - czyli przeglądarkowe MMORPG, które dzieje się na Dzikim Zachodzie - obecnie w końcowej fazie otwartej bety.
6. Gry w produkcji. Również Dead or Not Alive - cały czas w fazie intensywnego rozwoju. Dodajemy nowy content oraz udoskonalamy obecną funkcjonalność. Słuchamy wszystkich spływających do nas uwag graczy i poprawiamy ją zgodnie z ich sugestiami.
1. Nazwa firmy gry. Skąd się wzięła? Gra słów w tytule gry (Dead or Not Alive) pojawiła się z wyobrażenia klasycznego plakatu z Dzikiego Zachodu: "Wanted: Dead or Alive", do którego ktoś własną krwią dopisał słowo NOT. Można domniemywać, że osoba ta została mocno pokrzywdzona przez bandytę i życzy mu śmierci, a nie więzienia. Oddaje to prawdziwie brutalny klimat Dzikiego Zachodu, gdzie osoba poszukiwana listem gończym kończyła tak naprawdę wcześniej czy później martwa, tak więc poszukiwany był już efektywnie "nieżywy lub martwy".
7. Liczba zatrudnionych. Zatrudniamy tylko jedną osobę, wspaniałego grafika i zarazem artystę, który jest odpowiedzialny za wygląd dosłownie każdego piksela naszej gry. Mimo tego, że obaj jesteśmy raczej perfekcjonistami, potrafi nam czasem podesłać coś, co po prostu powala nas na kolana.
8. Dlaczego robicie gry? Jak to się zaczęło? Przede wszystkim sami jesteśmy zapalonymi graczami. Kochamy grać. Grając w kilka topowych gier przeglądarkowych zawsze denerwowały nas proste bugi, błędy w logice czy kiepskie rozwiązania. Jako doświadczeni programiści, zawsze żartowaliśmy, że sami zrobilibyśmy to lepiej, więc pewnego dnia postanowiliśmy, że naprawdę to zrobimy. Tak naprawdę każdy z nas chciał napisać grę, żeby koniec końców móc w nią zagrać. Piszemy dla graczy.
9. Jaką grę zrobilibyście za 100 milionów dolarów? Żeby odpowiedzieć na to pytanie trzeba sobie najpierw wyobrazić sytuacje ludzi decydujących o takiej klasy budżetach. My widzimy to następująco. 1. Plaża na Karaibach. 2. Dwa leżaki. 3. Dwóch gości. 4. Drinki z palemką. 5. Burza mózgów.
10. Najczęściej konsumowany posiłek w biurze to... Ciężko powiedzieć, ponieważ każdy z nas pracuje u siebie w domu. Jedynym ze wspólnych elementów są chipsy.
11. Największy autorytet świata gier. Blizzard, który bezczelnie ukradł nam niezliczone tysiące godzin życia. Seria Diablo jest tak dobra, że powinna być zakazana.
12. Najlepsza gra innego polskiego studia/twórcy. Wiedźmin (pierwsza część).
13. Przyszłość, rok 2016. Co robi Wasza firma? Zatrudnia kilka osób i pracuje nad ciągłym rozwojem kilku dobrze już prosperujących tytułów, a także nad tworzeniem kolejnej produkcji. W końcu ma też własne biuro :).
14. Czy wydra wygra? Na pewno, jesteśmy jej fanami.
-
Wszystkie studia, które już zaprezentowały się w naszym cyklu można znaleźć w tym miejscu.
Tworzysz gry? Jeszcze nie dostałeś od nas ankiety do wypełnienia? A może dostałeś, ale jej nam nie odesłałeś? We wszystkich wypadkach - na co jeszcze czekasz, pisz do nas na kontakt@polygamia.pl. W tym cyklu jest miejsce także dla Ciebie!