Polacy robią symulator papieża, ale nie tego, co myślicie
Grę wyda PlayWay.
15.04.2020 | aktual.: 29.04.2020 15:30
Jak wie każdy rdzenny Polak, prawdziwy papież był tylko jeden. W tym sensie więc studio Forestlight Games nie jest "rdzennie polskie", ale jest za to w tym znacznie ważniejszym - jego siedziba znajduje się w Warszawie.
Ale żarty na bok! Gra, tworzona przez Forestlight Games będzie nosiła tytuł The Pope: Power & Sin (kurczę, też niezbyt polski). Gracz wcieli się w niej w Aleksandra VI, czyli Rodrigo Borgię. Okres jego panowania powszechnie uznawany jest za jeden z najmroczniejszych w historii Kościoła Katolickiego.
THE POPE: POWER & SIN - trailer
Podczas gry nie przyjdzie więc nam prowadzić mszy świętych i publikować encyklik, czy czym tam się obecnie zajmują się papieże. Zamiast tego nawiążemy (jeżeli w to zagramy oczywiście; ja nie przewiduję) niejednokrotnie brutalną walkę "o duchową i polityczną niezależność od pogan oraz odnowę struktur kościelnych”, by wzmocnić władzę Państwa Kościelnego.
Jak wynika z karty gry na Steamie, by osiągnąć ten cel gracz będzie musiał likwidować heretyków, powiększać terytorium, ściągać podatki i zbierać cenne informacje.
O premierze wiemy na razie tylko tyle, że ma mieć miejsce jeszcze w tym roku.
Dominik Gąska