Polacy robią symulator papieża, ale nie tego, co myślicie

Grę wyda PlayWay.

Polacy robią symulator papieża, ale nie tego, co myślicie

Jak wie każdy rdzenny Polak, prawdziwy papież był tylko jeden. W tym sensie więc studio Forestlight Games nie jest "rdzennie polskie", ale jest za to w tym znacznie ważniejszym - jego siedziba znajduje się w Warszawie.

Ale żarty na bok! Gra, tworzona przez Forestlight Games będzie nosiła tytuł The Pope: Power & Sin (kurczę, też niezbyt polski). Gracz wcieli się w niej w Aleksandra VI, czyli Rodrigo Borgię. Okres jego panowania powszechnie uznawany jest za jeden z najmroczniejszych w historii Kościoła Katolickiego.

THE POPE: POWER & SIN - trailer

Podczas gry nie przyjdzie więc nam prowadzić mszy świętych i publikować encyklik, czy czym tam się obecnie zajmują się papieże. Zamiast tego nawiążemy (jeżeli w to zagramy oczywiście; ja nie przewiduję) niejednokrotnie brutalną walkę "o duchową i polityczną niezależność od pogan oraz odnowę struktur kościelnych”, by wzmocnić władzę Państwa Kościelnego.

Jak wynika z karty gry na Steamie, by osiągnąć ten cel gracz będzie musiał likwidować heretyków, powiększać terytorium, ściągać podatki i zbierać cenne informacje.

O premierze wiemy na razie tylko tyle, że ma mieć miejsce jeszcze w tym roku.

Dominik Gąska

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościsymulatoryPlayway

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (1)