Pokémony w Minecrafcie? Cobalt and Amethyst wygląda na połączenie idealne
Tylko czy gra ukryje się w zagajniku Minecraftowych brył przed groźnym, złym Nintendo?
06.02.2017 11:20
Podziwiam odwagę twórców, którzy postanawiają robić cokolwiek twórczego z markami Wielkiego N. W 2016 japoński gigant urządził przecież istną czystkę - dostało się i remake'owi Metroida, i wielu mniejszym grom, i nawet archiwalnym magazynom (!). Nie wspominając już o tym, że ostatnio powstały dwie inne nieoficjalne gry z Pokémon w tytule: Uranium i Prism. Pamiętacie, co się z nimi stało, prawda?
Ale nie powstrzymało to ekipy pracującej nad Pokémon Cobalt and Amethyst - pełnoprawnymi, fanowskimi Poksami stworzonymi... w Minecrafcie. Kto wie, może gdy Nintendo nie tylko zabroniło udostępniania Uranium, ale i zdyskwalifikowało go z nominacji The Game Awards, twórcom zrzeszonym pod nazwą Phoenix Projects zapaliła się czerwona lampka, ale byli już wtedy od ponad dwóch lat w trakcie prac nad Cobaltem i Amethystem, więc nie było sensu przestawać. Na szczęście! Bo wiadomo też, że co by się teraz nie działo, to w internecie nic nie ginie.
No dobrze, ale w takim razie o co dokładnie chodzi z tymi Pokémonami? Wystarczy obejrzeć obrazki i zwiastun-prezentację przygotowany przez autorów. Mamy do czynienia z klasyczną grą Pokémon zbudowaną w Minecrafcie - w parze z kultowymi już mechanizmami i menusami, idzie silnik oraz stylistyka hitu Mojang; połączenie, które nie tylko powinno oznaczać popularność do kwadratu, ale i które wnosi coś świeżego do świata kieszonkowych stworków.
Pokémon Cobalt and Amethyst // FULL RELEASE [DOWNLOAD + INFO] #PokeCA
Twórcy przygotowali zupełnie nową krainę, autorską fabułę o legendarnej ciemności i, co najważniejsze, 136 unikatowych Poksów. Gra trwa od 60 do 80 godzin i rozważane są nawet DLC, więc prognozy deweloperów są zdecydowanie optymistyczne. Trzymamy kciuki, bo choćby po zamieszczonym wyżej materiale wideo czuć, że tytuł został stworzony przez prawdziwych pasjonatów. Polecam też zwrócić uwagę na muzykę skomponowaną na potrzeby gry, która idealnie wpisuje się w klimat serii.
Pokémon Cobalt and Amethyst można ściągnąć tutaj. Wiadomo, zainteresowanym polecamy zrobić to jak najszybciej, zanim Nintendo spojrzy znad swojego talerza ze Switchem i Fire Emblem Heroes, by rzucić się na kolejny fanowski projekt.
Patryk Fijałkowski