Switchowe Pokémon Sword i Pokémon Shield jeszcze w tym roku
Ósma generacja wkracza na konsole stacjonarne.
Myśleliście, że w 2019 zabraknie czegoś na wzór Super Smash Bros. Ultimate, co wystrzeli sprzedaż Switcha w kosmos? No to najwyraźniej zapomnieliście, że konsolka miała otrzymać nową generację najlepiej sprzedającej się serii Nintendo. Pokémon Sword i Pokémon Shield zostały dzisiaj zaprezentowane w specjalnym mini-Direkcie. Na materiale zobaczycie nowy region - Galar - trzy startery (ognistego Scorbunny, wodnego Sobble’a i trawiastego Grookeya) oraz... bardzo niewiele rzeczywistego gameplayu.
Pokemon Sword and Shield Gameplay - Pokemon Direct Reveal - Gen 8
Przyznam szczerze - miałem nadzieję na odrobinę większą skalę. Może nie od razu skok w stylu Breath of the Wild, ale rzeczywiście Poksy na miarę sprzętu stacjonarnego. Bo przecież, jeśli nie liczymy nietypowych Let’s Go z zeszłego roku, Pokémony zawsze towarzyszyły tym mniejszym platformom Nintendo. A to, co zobaczyłem, wygląda… no, pokémonowo, po prostu. Wiem, że tyle wystarczy, żeby opchnąć jakieś dwadzieścia milionów sprzedanych egzemplarzy. Fani tego uniwersum to prawdziwi maniacy. Zresztą poczekajmy na większą prezentację z refleksjami. Dziś liczy się najbardziej sam fakt zapowiedzi.
Najważniejsze, że premiera pod koniec 2019 roku.