Pokażcie Square Enix palcem, co tym razem mają wytłumaczyć w scenariuszu Final Fantasy XV

No, pomóżcie, pomóżcie. Może za jakiś czas zagracie w pełną wersję.

Pokażcie Square Enix palcem, co tym razem mają wytłumaczyć w scenariuszu Final Fantasy XV
Adam Piechota

Minęło już pół roku od premiery Final Fantasy XV. Ten rozsypany bałagan (moja, w sumie odosobniona w Polsce opinia) doczekał się już kilku łatek. W przypadku produkcji Square naprawia się nie tylko stan techniczny lub dodaje nowe bajerki, ale również, jak zapewne wiecie, oryginalny scenariusz. Bo przygoda Noctisa mogłaby być dużo lepsza. Ma świetne zakończenie i kilka świeżych dla serii, bardzo przejmujących momentów. Ale do tego trzeba się przebić przez gąszcz źle rozpisanych postaci i słabo wytłumaczonych wydarzeń. Gdy Enix naprawił rozdział trzynasty (ten dziwny, horrorowy moment gry), dodał do niego kilka świeżych przerywników.

Obraz

A teraz wydawca z jednej strony wyciąga rękę w stronę fanów, z drugiej - błaźni się na całego. W Final Fantasy XV pojawia się wewnętrzna ankieta dotycząca następnych patchy. Można poprosić deweloperów, by dodali nowe grywalne postaci albo... wskazać, które elementy fabuły trzeba lepiej lepiej nakreślić. Przeszłość Ardyna? Perspektywa Luny lub Cora? Zdrada Ifrita? Lepsze rozrysowanie kilku lat przerwy pomiędzy dwoma ostatnimi rozdziałami?

Nie bez powodu zacząłem tę notkę zdaniem "minęło już pół roku" - to nie pora na takie pytania. Albo robicie generalną aktualizację i rozjaśniacie całość, albo dajcie już sobie spokój. Nie rozumiem. Trzeba będzie czekać rok lub półtora, nim scenariusz będzie takim, jakim był w planach od samego początku? W takim razie - po co wydawaliście Final Fantasy XV w 2016 roku? (może bali się startować po Personie 5?) A teraz niemały zapewne oddział cały czas ciągnie tę farsę, zamiast pomóc już przy Final Fantasy VII Remake. Albo "szesnastce".

Oczywiście, ktoś może to postrzegać odwrotnie - jako troskę o graczy. O ile jednak rozumiem wieloletnie rozbudowywanie części gry z otwartym światem, uzależnianie od niej konsumentów, tak druga, bardzo liniowa połowa jest ostatecznie doświadczeniem jednorazowym. Kiedyś się ją powtórzy i mruknie pod nosem: "kurczę, rzeczywiście wytłumaczyli później wszystko". Ale właśnie - "kiedyś". Ech, Noctis. Chyba rzeczywiście nigdy nie zasiądziesz na swoim tronie.

Adam Piechota

Źródło artykułu:Polygamia.pl
wiadomościsquare enixaktualizacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.