Pogrom miniaturowych nieumarłych
Insectonator: Zombie Mode prezentuje dość niecodzienne podejście do tematu eksterminacji nieumarłych. Tym razem poczujemy prawdziwą potęgę.
A to dlatego, że nasz bohater jest o wiele większy od swoich zgniłych przeciwników. Zombiaki mają rozmiary robaków, przez co można je likwidować na wiele wymyślnych sposobów. Weźmy na przykład sam początek gry, gdzie dostajemy do ręki rzutki i rzucamy nimi w nadciągające fale minitrupów.
Jedna kula z pistoletu wystarczy, aby rozbryzgać na ziemi przynajmniej parę wrogów, natomiast zwykły nóż to narzędzie zombie-mordu. Arsenał jest na tyle duży, że będziecie chcieli przechodzić kolejne etapy na przynajmniej kilka różnych sposobów. Dlaczego? Bo wybijanie nieumarłych w Insectonator: Zombie Mode jest niezwykle rajcujące.
Gra ma świetną oprawę zarówno wizualną, jak i dźwiękową. Ślicznie narysowane tła, nieźle animowane postacie i bronie. Krew i dziury po kulach, szczątki ciał - na ekranie dzieje się wiele również w chwilach, kiedy zastosujecie strzały w głowę lub mnożnik zabójstw. W tle przygrywa pasująca do całości energetyczna muzyka, a dźwięk likwidowanych przeciwników każe sprawdzić kolejną i kolejną planszę. Dawno żadna gra o zombie nie dała mi tyle frajdy - i nie mówię tu tylko o pozycjach flash.
Oryginalną wersję, gdzie zamiast żywych trupów zabijaliśmy wszelkiej maści robactwo, znajdziecie tu.
Paweł Winiarski