Podumowanie konferencji Nintendo - co czeka posiadaczy 3DS‑ów?

Wii wciąż żyje Na początek stacjonarnie - Satoru Iwata przypomniał wszystkim, że w związku z niedawnym ogłoszeniem Wii U, nikt nie wrzucił Wii do trumny i nie przykrył sześcioma stopami ziemi. Na tę platformę zmierzają między innymi Dragon Quest X, Just Dance Wii, Go Vacation, nowa gra z Kirbym, perkusyjna pozycja od Namco Bandai, Skyward Sword, kompilacja mini gier z serii Dragon Quest czy PokéPark 2: Beyond the World.

The Legend of Zelda: Skyward Sword Shigeru Miyamoto wpadł na scenę z mieczem i tarczą znaną z Zeldy. Wspomniał o 25 rocznicy serii, koncertach muzycznych oraz remake'u Four Swords, który trafi na DSiWare. Nie mogło zabraknąć informacji na temat najnowszej gry z serii, czyli Skyward Sword. Tytuł starczy na przynajmniej 50 godzin, choć zapewne znajdą się gracze, którzy bez problemu dociągną licznik do godzin 100. Tak dużą grę tworzyło 100 osób, przez ostatnich pięć lat.

Co czeka 3DS-a? Iwata wspomniał o czymś, co chyba niespecjalnie interesuje przeciętnego europejskiego gracza. Mowa o damskiej części klienteli kupującej 3DS-y, dla których powstała różowa wersja urządzenia. Nintendo prowadzi w Japonii kampanię mającą na celu zainteresowanie płci pięknej zarówno sprzętem jak i grami. Na pewno doskonale pamiętacie, że poprzednia przenośna konsola firmy była przez żeńską część populacji Kraju Kwitnącej Wiśni wręcz uwielbiana. Nintendo walczy, by z 3DS-em było podobnie.

Trójwymiarowy sprzęt otrzyma ponadto uaktualnienie oprogramowania, które pozwoli jeszcze lepiej łapać obraz wideo w 3D, a także trochę zmian w eShopie i Mii Plaza.

W co zagramy w trzech wymiarach? Nie mogło zabraknąć kilku słów na temat Super Mario 3D Land oraz Mario Kart 7, które bez wątpienia sprzedadzą niejednego 3DS-a. Dorzućcie do tego Mario Tennis i Paper Mario, a także Luigi's Mansion 2. A jeśli wciąż Wam mało, to szykujcie się na Mario and Sonic at the Olympic Games oraz Animal Crossing 3DS. Pokazano ponadto okraszoną prawie 8-bitową grafiką grę piłkarską, wykorzystujący trójwymiarową kamerę horror oraz ślicznie wyglądającą strategię turową w pełnym 3D.

Na konferencji pojawiły się również inne tytuły, głównie w formie prezentacji wideo. Przeznaczone dla 3DS-a Dynasty Warriors Versus, które zaoferuje wieloosobową zabawę zarówno w sieci jak i lokalnie oraz Flying Fairy od Square Enix, które wykorzysta technologię AR. Do tego kilka tytułów z serii Gundam - Gundam Age oraz SD Gundam G Generation 3D. Pojawiła się również rytmiczna gra Project Mirai, Resident Evil Revelations, Ace Combat 3D: Cross Rumble, Tekken 3D: Prime Edition, Theatrhythm i Dragon Quest: Slime Rocket. To nie koniec. Level-5 pokazało Girl's RPG: Cindere Life, Fire Emblem, mignął również Metal Gear Solid 3D: Snake Eater od Konami.

Smutna wiadomość dla wszystkich osób czekających na Kid Icarus: Uprising. Gra zaliczy poślizg i trafi na rynek dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jeśli obsuwa ma wiązać się z lepszym dopracowaniem gry, to jestem zdecydowanie na tak. Skoro o Kid Icarus mowa, to zajmujące się animacją studia Production I.G., Studio 4C i Shaft, przygotują fajne, grywalne filmy na 3DS-a, które powinny trafić na wszystkie rynki.

O jednym z najważniejszych ogłoszeń, jakim bez wątpienia jest zmierzający na 3DS-a Monster Hunter 4 pisaliśmy tu.

Choć doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wiele 3DS-ów leży w szufladach, zbierając kurz, to jest spora szansa na to, że w najbliższym czasie będę nosił konsolę cały cza przy sobie. W zasadzie gry z Mario powinny załatwić sprawę, do tego obniżka cen, która zachęca graczy do zakupu konsoli. Szkoda tylko, że urządzenie ma już na karku dobrych kilka miesięcy, a kluczowe dla niej tytuły są wciąż tylko zapowiedziami.

Paweł Winiarski