Podsumowanie konferencji prasowej Electronic Arts

Z punktu widzenia zapalonego gracza zaczęło się jednak dość niemrawo, bo od zapowiedzi The Sims 3 na konsole - gra ma pojawić się na naszych ulubionych platformach 26 października czyli całkiem niedługo. Nieco dłużej przyjdzie nam poczekać na The Sims Średniowiecze, która przeniesie konwencję w bardziej bajkowe klimaty zamków, baszt i wież magów. Oto zwiastun.

Kolejna pokazywana gra również nie wywołała u mnie szybszego bicia serca, ale chyba nie jestem docelowym odbiorcą Harry Potter and The Deadly Hollows, bo zawsze wydaje mi się, że książki o małym czarodzieju to popłuczyny po Tolkienie. Pomimo mojej niechęci przyznać jednak muszę, że gra wygląda dobrze. Gorzej jednak z obsługą Kinecta, bo filmowi aktorzy jakoś mnie nie przekonali, że sterowanie jest intuicyjne. Przygody Harryego będzie można sprawdzić już w listopadzie.

Następne prezentowane gry to już to, na co gracze czekali. Zaczęło się od pokazu Dead Space 2, w którym zobaczyliśmy spory fragment rozgrywki. Tym razem Isac musiał nadpsuć wielką instalację co wiązało się z wyprawą w przestrzeń kosmiczną. Poruszać się w niej pomagały mu zamontowane trochę powyżej butów skafandra silniki rakietowe. Ogrom konstrukcji i przestrzeni na pewno robił wrażenie. Dowiedzieliśmy się przy okazji, że grę otrzymamy 16 stycznia, będzie także możliwość kupienia limitowanej edycji z obsługą PS Move i Dead Space: Extraction.

Kolejny pokaz sprawił, że mogliśmy poczuć się dumni. Na scenę wkroczył bowiem Adrian Chmielarz w towarzystwie pięknej producentki z Epic. Okazało się, że mówiła tylko ona, a Adrian ograniczył się do grania w Bullet Storm. Gra wygląda niesamowicie zarówno pod względem technicznym jak i designu. Nie wiem czy taka szalenie zręcznościowa strzelanka to na pewno rozrywka dla mnie, ale w pewnym momencie pokazu pomyślałem sobie, że to Metal Slug w 3D. Czy może istnieć większy komplement dla gry z tego gatunku?

Marcin Lewandowski