Podobno Left 4 Dead 3 zostało anulowane, ale przetrwało po nim kilka grafik
Co tu kryć, jeżeli rzeczywiście to ujęcia z Lefta 3, może lepiej, że jednak nie powstał...
19.04.2019 07:30
Ostatnio gdy Turtle Rock Studios zapowiadało swoją nową grę zatytułowaną Back 4 Blood, zastanawialiśmy się, co z Left 4 Dead 3. Przez około 10 lat jakie minęły od premiery drugiej odsłony, tyle było przecież plotek, wypowiedzi różnych osób i można było z nich wywnioskować, że gra jednak powstaje. Teraz prawdopodobnie potwierdziło się, że Valve rzeczywiście chciało wydać "trójkę". I może dobrze, że jednak się na taki krok nie zdecydowało.
Wszystko dlatego, że opublikowany właśnie wyciek 29 grafik, jakie pochodzić mają z gry Valve nie zawiera niestety niczego szczególnie ekscytującego. Chociaż pochodzić mają podobno z jednego poziomu, nie wykluczone więc, że dalej miałoby pojawić się coś ciekawszego, niż zamek na skalistej pustyni. Warto zwrócić jednak uwagę na to, że lokacja zdaje się bardziej otwartą strukturą, co pozwala sądzić, że Valve myślało jednak o tym, by gra nie okazała się tylko paczką dodatkowych leveli. Zdaniem autora przecieku, tym razem mieliśmy mieć możliwość wyboru spośród aż ósemki bohaterów.
Left 4 Dead 3 - Screenshots Leaked
Grafiki zostały ujawnione przez Tylera McVickera, youtubera prowadzącego kanał Valve News Network. Autor specjalizuje się w docieraniu do ciekawych informacji dotyczących działalności Valve. Na zebranie materiałów i przygotowanie filmiku miał poświęcić rok. Jak potoczyć się miały losy Left 4 Dead 3? Gra miala rzekomo pozostawać w produkcji aż do 2017 roku, kiedy została anulowana.
Nie do końca wiadomo, jak wyglądała pod koniec okresu produkcji - udostępnione materiały pochodzić mają z wersji z roku 2013. Powodów porzucenia gry niestety nie poznaliśmy. Prawdopodobnie Valve po prostu uznało, że im się to nie opłaca. Cóż, dwójka może i zestarzała się graficznie, ale dzięki modom wciąż ma duży potencjał. A Gondor dalej rządzi.
A jeżeli wolicie tradycyjną wersję, "wycieknięte" screeny znajdziecie również na imgurze.
Krzysztof Kempski