Podczas prac nad Steep zginęła szwedzka sportsmenka, Matilda Rapaport
Nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich wiadomości w naszej branży.
Nietypowe metody pracy dają ciekawsze rezultaty, ale czasem mają wysoką cenę. Steep, odpowiedź Ubisoftu na tęsknotę za SSX-em, powstaje we współpracy z wieloma osobami autentycznie zaangażowanymi w sporty ekstremalne. Nagrywają one materiały filmowe, które później wykorzystuje developerska machina medialnego molocha. Niestety, kilka dni temu doszło do tragicznego wypadku.
Matilda Rapaport, trzydziestoletnia zawodowa narciarka, zginęła w Andach w Chile podczas nagrywania swojego materiału dla Steep. Zasypała ją lawina. Przerażającą wiadomość ogłosił Red Bull, jej sponsor. "Matilda była wyjątkowym sportowcem. Podróżowała po świecie w poszukiwaniu pasji, stawiała czoła niebezpiecznym terenom i dzieliła się swoim jasnym uśmiechem" - pisze Red Bull w The Guardian.
Möt fri-skidåkerskan Matilda Rapaport - Ride (TV4Sport)
Ubisoft podjął słuszne kroki i poprzez GameSpot oświadczył:
To nie było pierwsze spotkanie Matildy z lawiną. W 2014 roku miała podobne doświadczenie z tym żywiołem na Alasce. Było to wydarzenie, które wspominała otwarcie, które zmusiło ją do konfrontacji z własnym strachem i powrotu do tego miejsca. Rapaport wystąpiła w kilku filmach związanych z narciarstwem oraz udzielała się w czasopiśmie "Women's Health". Jeszcze kilka dni temu wrzuciła na swojego Instagrama wideo z hasztagiem #STEEPgame.
Mam nadzieję, że Ubisoft uczci jej pamięć w swoim tytule.