Po pokazie: Guitar Hero: Warriors of Rock

Po pokazie: Guitar Hero: Warriors of Rock

marcindmjqtx
15.06.2010 20:05, aktualizacja: 07.01.2016 15:57

Na początku był, było, były... może nie sięgajmy aż tak daleko. Cofnijmy się tylko do czasów, w których Półbóg rocka zmierzył się w nierównym pojedynku z Bestią. I przegrał... Jego legendarna gitara została zgubiona i zapomniana, a on sam uwięziony w kamieniu przez maszkarę. Brutal Legend 2? Nie, to wstęp do Guitar Hero: Warriors of Rock.

Nie będę owijał w bawełnę  - moim zdaniem ostatnie gry z serii Guitar Hero były mdłą mieszanką nie połączonych ze sobą żadnym sensownym mianownikiem utworów. Wyjątkiem była odsłona poświęcona Metallice, w której w końcu dało się odczuć jakąś myśl przewodnią, spajającą wszystkie elementy. Moim zdaniem Warriors of Rock ma szansę na uzyskanie miana „nowego otwarcia”. Dlaczego? Bo wraca do korzeni.

Jak mogliście wywnioskować już z pierwszego akapitu, tryb kariery nie będzie teraz jedynie bzdurnie umotywowanym tournee po kolejnych lokacjach. Otoczka fabularna może i nie jest najważniejsza w grach muzycznych, ale moim zdaniem dobrze jest, gdy nasze sukcesy mają bardziej widoczne odzwierciedlenie w rozgrywce, niż tylko kolejne gwiazdki w statystykach. Tak więc, zadaniem gracza będzie skompletowanie zespołu, odnalezienie zagubionej gitary, uwolnienie Półboga i w końcu pokonanie Bestii w ostatecznej walce.

Jak już wspomniałem brzmi to ambitnie jak na grę muzyczną, ale kolejne elementy historii będą elegancko wplecione w nasze występy.  Narratorem w trybie kariery będzie Gene Simmons z KISS, a jeśli chodzi o skojarzenia z Brutal Legend, to Brian Bright nie miał dla mnie prostej odpowiedzi. Jego zdaniem obie gry czerpią z tych samych źródeł - historii ostrej muzyki, dziesiątek okładek i opowiadanych w piosenkach historii. W związku z tym pewne podobieństwa są nieuniknione, ale wysnuwanie zbyt daleko idących wniosków nie ma większego sensu. Tim Schafer zrobił swoje, Neversoft robi swoje.

Celem gracza będzie doprowadzenie każdego z dostępnych w kolejnych etapach bohaterów (odzwierciedlających różne gatunki gitarowej muzyki) na szczyt sławy, gdzie stanie się wojownikiem rocka i zostanie obdarzony unikalną mocą, która w ostatecznym pojedynku stworzonego ze wszystkich postaci zespołu pomoże pokonać bestię. Nowe umiejętności (skupiające się na podbijaniu mnożnika punktów, albo ochronie przed jego utratą) pozwolą zarabiać dużo więcej gwiazdek na każdym utworze, co w trakcie finałowej potyczki będzie koniecznością. Nie będzie to jednak pojedynek w stylu Legends of Rock, gdzie dosłownie walczyliśmy z przeciwnikiem.

Specjalny utwór na finał Warriors of Rock przygotował Dave Mustaine z zespołu Megadeth. Miałem okazję usłyszeć go i zobaczyć przelatujące przez ekran w szaleńczym tempie kolejne partie nut i wydaje mi się, że występujący zespół poradził sobie z nim całkiem nieźle. Inną sprawą jest, że każdy z jego członków dysponował specjalną mocą, dzięki czemu ilość zdobywanych gwiazdek zwiększała się błyskawicznie. Wolę nie myśleć, jak poszłoby mi, pozbawionemu wsparcia i wiedzy o rozkładzie nutek. Nie będzie to najtrudniejszy utwór w grze, ale by zaliczyć część fabularną będziemy musieli odpowiednio dobrać członków zespołu i wykorzystać ich moce.

Rozbudowany zostanie tryb wyzwań. Każda piosenka ma mieć ich teraz aż 13, a niespodzianką jest fakt, że otrzymają je również utwory importowane z poprzednich gier (od World Tour wzwyż, choć nie wszystkie). Łącznie z płatnymi dodatkami ma to oznaczać bibliotekę ponad 500 utworów, które będziemy mogli wykorzystać w grze. Wyzwania dostaną swoje tablice wyników, na których będziemy mogli porównywać swoje zdobycze ze znajomymi. Niekiedy będziemy mogli skorzystać z odblokowanych w trybie kariery dwóch mocy, co doda korespondencyjnej rywalizacji strategicznego smaczku (odpowiednie moce dobrane do odpowiedniej piosenki). Na płycie znajdzie się około 90 utworów, na razie potwierdzono:

  1. AFI - Dancing Through Sunday
  2. Anthrax - Indians
  3. Avenged Sevenfold - Bat Country
  4. Black Sabbath - Children Of The Grave
  5. Buzzcocks - What Do I Get?
  6. Children Of Bodom - If You Want Peace... Prepare For War
  7. The Cure - Fascination Street
  8. Def Leppard - Pour Some Sugar On Me (Live)
  9. Dethklok - Bloodlines
  10. Dire Straits - Money For Nothing
  11. DragonForce - Fury of the Storm
  12. Drowning Pool - Bodies
  13. Fall Out Boy - Dance, Dance
  14. Foo Fighters - No Way Back
  15. Foreigner - Feels Like The First Time
  16. The Hives - Tick Tick Boom
  17. Jane's Addiction - Been Caught Stealing
  18. Jethro Tull - Aqualung
  19. KISS - Love Gun
  20. Linkin Park - Bleed It Out
  21. Megadeth - Sudden Death
  22. Metallica & Ozzy Osbourne - Paranoid (Live)
  23. Muse - Uprising
  24. My Chemical Romance - I'm Not Okay (I Promise)
  25. Night Ranger -  (You Can Still) Rock In America
  26. Nine Inch Nails - Wish
  27. The Offspring - Self Esteem
  28. Queen - Bohemian Rhapsody
  29. Rammstein - Waidmanns Heil
  30. The Rolling Stones - Stray Cat Blues
  31. Silversun Pickups - There's No Secrets This Year
  32. Slayer - Chemical Warfare
  33. Slipknot - Psychosocial
  34. Stone Temple Pilots - Interstate Love Song
  35. ZZ Top - Sharp Dressed Man (Live)

Fabuła fabułą, ale to właśnie tu tkwi klucz do serca fanów dawnych części Guitar Hero. W Warriors of Rock możecie spodziewać się naprawdę ostrej i ciekawej muzyki. Pop wylądował w Band Hero i mam nadzieję, że tam zostanie. Brian Bright zapewniał mnie, że kryterium doboru utworów do nowej gry była możliwość wpasowania ich w tryb kariery, który ma pokazać nam rozmaite zakątki ciężkiej muzyki i po prostu czad.

Every song must fuckin' rock! I już!

Dużo ciekawszy, niż ostatnio tryb kariery, jeszcze więcej (kompatybilnych z utworami z poprzednich gier) wyzwań i w końcu w stu procentach rockowo-metalowa ścieżka dźwiękowa sprawiają, że w tym roku naprawdę będę wypatrywał płytki z Guitar Hero. Najwyższa pora odłożyć na półkę Legends of Rock.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)