Po pokazie Damnation
Na pokazie zorganizowanym przez firmę Codemasters mogłem obejrzeć fragment Damnation w akcji. Całkiem niedawno przypominaliśmy, co to za gra, więc podaruję sobie tym razem wprowadzenie. Pokazywany był dość wczesny kod, więc należy brać na to poprawkę. Po prezentacji już wiem, że wolałbym, żeby gra ukazała się dużo później niż w kwietniu (a taki termin na spotkaniu podał wydawca), bo moim zdaniem w te 2 miesiące, które zostały do premiery, to nie za wiele się uda już zrobić, a wydaje mi się, że tytuł wymaga jeszcze trochę pracy. Oczywiście istnieje też możliwość, że gra wygląda aktualnie dużo lepiej, niż to co pokazało nam Codemasters, ale opieram się na tym, co widzieliśmy.
Jeżeli mamy określić rozgrywkę Damnation używając porównań z innych gier, to będzie to Tomb Raider z Gears of War bez systemu osłonTymi słowami swój produkt opisał Ingo Zaborowski prowadzący prezentację "to ciągła akcja, a na planszy nie ma miejsca, gdzie można by się schować". Co prawda widzieliśmy tylko parę minut rozgrywki, ale faktycznie - nasz protagonista zajmował się prawie wyłącznie robieniem akrobacji i strzelaniem.
Jak na razie jednak graficznie gra nie prezentuje się za okazale. Poziomy są naprawdę duże, twórcy obiecują, że przejście każdego z nich ma na zająć około 2 godzin (dostarczony dokument mówi aż o 3), zaś do osiągnięcia celu ma prowadzić wiele dróg. Podobnie jak w Assassin's Creed będzie się można wspiąć, na wszystko co widać, dodatkowo zaś będziemy mogli do przemieszczania się użyć rozmaitych pojazdów. Co więcej - daleka perspektywa wygląda naprawdę ładnie. Niestety już z samym miejscem rozgrywki tak nie było. Brakowało pomysłu na zaprezentowaną lokację, nawet mimo tego, iż była ona częścią samouczka. O szczegółach otoczenia już nie wspomnę. Biorę tu oczywiście pod uwagę, że pokazywany nam był dość wczesny kod i mam nadzieję, że zostanie to poprawione. Należy też oprócz grafiki dopracować postacie i SI naszych towarzyszy. Widać sporo cieszących oko detali, jak rozgrzewająca się lufa, czy legendarne "realtime weapon change", ale jak na razie trochę za mało. Co mnie ucieszyło, to tryb kooperacji dla dwóch graczy, który zezwoli w każdym momencie dołączyć się do gry, jak również ją opuścić, co znamy już chociażby z Gears of War, więc nie ma co się nad tym za bardzo rozwodzić. Przewidziany jest też tryb versus dla 8 graczy.
Jak już wiecie, gra miała wyjść w marcu, teraz jako data premiery podawany jest kwiecień. Za obsuwy podobno odpowiedzialne są problemy, jakie deweloper ma z Unreal Engine 3. Jest to ich pierwsza gra na aktualną generację konsol, stąd i brak doświadczenia. Jak dla mnie tytuł nie wyglądał na taki, który miałby mieć zaraz premierę. Jeżeli jednak tak będzie, to nie pokładałbym za dużych nadziei w tym produkcie. Owszem, świat zapowiada się ciekawie, napędzane parą pojazdy i dziwna broń wyglądają intrygująco, ale nie wygląda to na fajną grę. Na szczęście Codemasters zapowiedziało, że przed premierą pokaże się demo Damnation i każdy będzie mógł sprawdzić, co z tego tak naprawdę wyszło. Póki co nieco studzę swój entuzjazm.
Piotr Gnyp