Po pierwszych recenzjach Halo 5: Guardians wygląda na godnego reprezentanta serii
Wiele opinii czeka jednak na ostateczny werdykt ze względu na konieczność przetestowania publicznych serwerów
26.10.2015 | aktual.: 05.01.2016 14:51
Halo 5: Guardians swoją premierę ma już jutro, a recenzje zdążyły zalać każdy zakątek internetu. W wielu nie znajdziemy oceny, bo nie wiadomo jeszcze, jak gra poradzi sobie z uruchomieniem konsumenckich serwerów. Jeśli zaś chodzi o kampanię... Z jednej strony chwalona jest jako solidna i godna serii, z drugiej niektórzy zwracają uwagę, że czegoś jej brakuje i jest w pewien sposób zbyt znajoma
Jedną z najwyższych not - 9/10 - wystawił grze Polygon:
Halo 5 zna swoje zobowiązania. Narracja w kampanii może wydawać się nieco kontrowersyjna, ale jej największym grzechem może być fakt, że wydaje się zbyt znajoma. Poza tym Halo 5 przoduje, dostarczając jedną z najbardziej przyjaznych, rywalizacyjnych i satysfakcjonujących rozgrywek roku i - w moim odczuciu - najlepszy tryb wieloosobowy w serii. Chłodniej do tematu podszedł Destructoid, oceniają Guardians na 7/10:
Gdyby nie Warzone, Halo 5 byłoby dla mnie gdzieś na niższym szczeblu drabinki całej serii. To wciąż fantastyczna i dobrze naoliwiona maszyna, ale historia zawodzi, a zmiany w rozgrywce pozbawiają grę kilku elementów, które czyniły serię wyjątkową. Tak czy inaczej, jeśli chcesz postrzelać do kolesi przez sieć, Guardians świetnie się do tego nada. GameSpot, podobnie jak wiele innych serwisów, wstrzymuje się z oceną, czekając na stan publicznych serwerów:
Końcem końców Halo 5 wprowadza kilka drastycznych zmian do tej wieloletniej serii. I w trybie sieciowym, i w kampanii można znaleźć dodatki i modyfikacje w niemal każdym aspekcie rozgrywki; weteranów czeka świeże doświadczenie. A tak prezentują się oceny innych serwisów:
EGM - 9/10
The Escapist - 4,5/5
Giant Bomb - 4/5
USGamer - 4/5
Naszej recenzji spodziewajcie się pod koniec tygodnia. Maciu ograł już kampanię i ta nie wgniotła go w fotel. Ostrzy sobie jednak pazury na tryb sieciowy, który przez najbliższe dni zamierza ogrywać na konsumenckich serwerach.
Patryk Fijałkowski