Po co ryzykować życie walcząc ze smokiem, skoro można żyć ze sprzedawania ekwipunku poszukiwaczom przygód?

Po co ryzykować życie walcząc ze smokiem, skoro można żyć ze sprzedawania ekwipunku poszukiwaczom przygód?
marcindmjqtx

04.05.2012 12:41, aktual.: 15.01.2016 15:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze chciałem wcielić się w rolę sprzedawcy magicznych przedmiotów, do którego przychodzą strudzeni bohaterowie Diablo. Mam dla Was kilka gier, które mogą pomóc zrealizować to marzenie.

Większość gier pozwala nam wcielać się w poszukiwacza przygód. Silnego wojownika, zwinnego łotrzyka czy mądrego maga. Zazwyczaj na początku dowiadujemy się, że jesteśmy wybrańcami i to od nas zależą losy świata, a następnie ruszamy w trasę zabijając potwory i zbierając wypadające z nich łupy. Które następnie sprzedajemy kupcowi w "wiosce".

To schemat znany i lubiany, ale ciągle żałuję, że tak mało gier pozwala spojrzeć na niego z drugiej strony. Gdy po raz kolejny natrafiłem na produkcję, która tego próbuje, stwierdziłem, że to dobra okazja, aby w jednym miejscu przedstawić je wszystkie. A przynajmniej wszystkie te, na które miałem okazję się natknąć. Jeśli znacie podobną grę, dajcie znać!

Majesty to klasyk z pecetów od studia Cyberlore Studios. Na pewno choć raz o nim słyszeliście, ale przytaczam go tu jako chyba najlepszą tego typu produkcję. Gdy w Warcrafcie trenowaliśmy w koszarach wojowników i pokazywaliśmy im, w które miejsce mają się udać, w Majesty mogliśmy mieć tylko nadzieję, że wyznaczyliśmy dostatecznie wysoką nagrodę, aby ktoś zechciał się tam pofatygować. Tytuł "Fantasy Kingdom Sim" dobrze podkreślał fakt, że gracz nie do końca miał kontrolę nad wszystkim, co się działo. I to uczucie było strasznie fajne.

Platforma: PC (a od niedawna także iPady, choć nieco w uproszczonej wersji)

Dostępność: Steam, różne kolekcje klasyki

Dungeon Village to powód, przez który piszę niniejszy tekst. Gram w to od trzech dni ciurkiem. Dostępna na smartfonach gra studia Kairosoft (znanych z popularnego Game Dev Story) jest bardzo podobne do Majesty. Budujemy sklepy, sale treningowe, wyznaczamy nagrody za podjęcie się różnych misji i patrzymy, jak dzielni bohaterowie je wykonują. A następnie zostawiają swoje złoto w naszych lokalach usługowych. Takich jak knajpki z curry czy sklepy z zabawkami. O bohaterów trzeba dbać, prezentować im od czasu do czasu jakiś lepszy przedmiot. Jedyny minus Dungeon Village jest taki, że bardzo trudno jest tutaj cokolwiek przegrać. W Majesty nasze miasto mogło zostać zniszczone, tutaj musiałbym pozostawić grę włączoną samą sobie, aby doprowadzić do choć minimalnego kryzysu. Ale nie da się ukryć, że spędziłem nad nią już pewnie tyle czasu, co nad ostatnim Call of Duty.

Platforma: Android

Dostępność: prosto w sklepie, wersja lite to półgodzinna wersja demonstracyjna

Ale królestwo jest strasznie duże... spójrzmy głębiej!

Recettear: An Item Shop's Tale. Tytuł mówi wszystko. Jeśli w Dungeon Village stawialiśmy rożne sklepy i patrzyliśmy, jak bohaterowie do nich wchodzą, to tutaj zarządzamy jednym z nich! I to na bardzo szczegółowym poziomie, bo znaczenie mają zarówno ceny towarów i targowanie się z klientami, jak i to, jakie przedmioty widoczne są w witrynie - mogą przyciągnąć inną klientelę! Samo sprzedawanie to nie wszystko: czasami trzeba towarzyszyć herosowi w jego misji, finansując mu cześć ekwipunku w zamian za podział łupów. Mangowa stylistyka może niektórych odstraszyć, ale sam znam ludzi, którzy w Recettear spędzili ponad 40 godzin.

Platforma: PC

Dostępność: Steam

Swords & Potions w swoich założeniach zbliżony jest do Recettear. Tutaj również prowadzimy sklep z przedmiotami, ale też sami je produkujemy. Do naszych zadań należy dbanie o rozwój umiejętności naszych rzemieślników, targowanie się z klientami, a także dokupowanie kolejnych elementów wyposażenia sklepu. Stety lub niestety, Swords & Potions jest po części grą społecznościową i pewnych rzeczy bez współpracy z innymi graczami po prostu nie da się zrobić. Co zazwyczaj sprowadza się do mozolnego grindu.

Platforma: flash

Na dłuższą metę każda z tych gier (poza Majesty) w pewnym momencie zaczyna męczyć powtarzalnością. Recettear jest pod tym względem najbardziej urozmaicona. Z drugiej strony, klepanie potworów po łbach przez kilometry lochów też może się znudzić. Teoretycznie teraz, dzięki domowi aukcyjnemu w Diablo 3, każdy będzie mógł zacząć bawić się w prowadzenie sklepu z przedmiotami. I nawet zarobić na tym prawdziwe pieniądze.

Ale prawdziwej gry z krwi i kości to nie zastąpi.

Konrad Hildebrand

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także