Po co pisać o jednoosobowych studiach, przecież oni nie robią nic ciekawego
Poza tym, że czasem tworzą gry wyglądające tak, jak Meridian: New World. Fani oldschoolowych RTSów proszeni są o przygotowanie myszek.
Tytułowy nowy świat to planeta Meridian, na którą przybywa bohater gry - Daniel Hanson z zamiarem odkrycia bohactw tego nieznanego miejsca. Twórca, Ede Tarsoly, obiecuje, że nacisk na strategię (np. sabotaż, partyzantkę), a nie rozwiązania siłowe - choć jeśli ktoś chce, będzie mógł skorzystać z podejścia "Kliknij 100 razy, zaznacz wszystko, kliknij bazę wroga". Autor zdradza też, że pojawią się elementy RPG - rozmowy z załogą statku i wybory, które wpłyną na kształt planety i wydarzeń na niej. Dowódca będzie się rozwijał, zdobywając nowe umiejętności, będzie też mógł wymieniać uzbrojenie swojego mecha.
Nie wiem, czy zwiastun dobrze rozkłada akcenty, bo zamiast o rodzajach broni wolałbym posłuchać o jednostkach i liczbie misji, ale rozumiem, że każdy twórca chce mieć w filmiku słowa "rocket launcher" wypowiedziane głębokim głosem. No i przyznaję, uśmiechnąłem się przy lekkiej docince wymierzonej w Starcrafta. Nie mam nic przeciwko Space Terranom czy Eldarossom, ale lubiłem czasy, gdy w RTSach panowała nieco większa różnorodność. Nie wiem, czy twórcy niezależni zdołają przywrócić strategie czasu rzeczywistego do łask, ale widząc projekty takie jak Meridian: New World czy "nieco" większy Planetary Annihilation robi mi się ciepło w sercu.
Do tego w grze ma pojawić się edytor poziomów oraz stałe dostawy oficjalnych map. Minusy? Data premiery to drugi kwartał 2014.
Tytuł dedykuję wszystkim, którzy w komentarzach do naszego nowego cyklu "Polscy twórcy gier od A do Z" pisali (parafrazując): "Aaaale po co pisać o tych wszystkich jednoosobowych studiach, co to dopiero coś robią?!".
No właśnie po to. Nigdy nie wiadomo, skąd nadejdzie dobra gra. Z podobnych projektów przypomnę jeszcze Banished, też strategię (choć raczej symulacyjną niż bitewną) i też dzieło jednego człowieka.
Paweł Kamiński
[meridian-game.com via Kotaku]