Płyń, kropelko płyń - Puddle

W „Puddle” przyda się refleks i zręczne palce. Kto by pomyślał, że tyle zabawy można wycisnąć z przewróconego kubka z kawą.

Płyń, kropelko płyń - Puddle
marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Cel każdej planszy jest raczej banalny - chodzi o to, żeby porcję płynu przeprowadzić z punktu A do punktu B. Brzmi prosto i na początku faktycznie takie jest. Sterowanie jest nieco udziwnione - nie kierujemy bowiem samymi kroplami, ale jedynie przechylamy ekran tak, by do pracy zaprząc grawitację. To ciekawe rozwiązanie, a przyzwyczajenie się do do niego nie zajmuje wiele czasu (są na sali jacyś fani „Loco Roco”?). Ostrożne obchodzenie się z płynem tak, by nie rozdzielał się na kilka większych kropel, i przeprowadzanie go przez kolejne pułapki to już inna sprawa.

„Puddle” łączy w sobie dwa pozornie bardzo różne od siebie światy - „Flower” i „Super Meat Boya”. Z pierwszej gry autorzy wzięli niecodzienny pomysł na głównego bohatera. Tak jak płatki kwiatu ożywiające całe łąki, tak i ten płyn obserwuje się z przyjemnym zaciekawieniem. Czasem plansze łączą się też ze sobą tak, że przy odrobinie dobrej woli można traktować je jako namiastkę dziwnej opowiastki, rozpoczynającej się od przewrócenia kubka z kawą. Z „Flowerem” kojarzy się też minimalistyczna oprawa, choć „Puddle” oferuje ma żywsze barwy i bardziej zróżnicowane otoczenie. Każdy z ośmiu rozdziałów to kompletna zmiana palety barw i tła.

Z laboratoryjnych próbówek wypłyniemy też na świeże powietrze, a nawet na kartki bloku technicznego. Nie jest to gra, przy której widzom opadają szczęki, ale na pewno nie męczy ona wzroku. Raczej zaciekawia drobnymi detalami i rzecz jasna obserwowaniem fizyki płynu. To jedna z gier, które potrafią w jakiś sposób zahipnotyzować gracza tak, że ani myśli o ich wyłączeniu.

To ważne, bo choć pomysł na zabawę jest prosty, a początkowe plansze przechodzi się za pierwszym razem, to później robi się już naprawdę trudno. Tak jak w „Super Meat Boyu”, liczba restartów poziomu zaczyna przekraczać rozsądne granice, a możliwości ominięcia danej planszy kończą się bardzo szybko. Przeszkody nie wymagają tu szczególnie sprawnych szarych komórek, ale nerwy ze stali bardzo się przydadzą, bo o powodzeniu lub porażce decydują tu ułamki sekund i mililitry płynu.

Obchodzenie się z wodą to jeszcze pół biedy. Wystarczy się śpieszyć i dbać o to, by zbyt wiele płynu nie uciekło. Ale jak tu gnać na złamanie karku, gdy zamiast wody mamy wyjątkowo niestabilną i skłonną do wybuchania nitroglicerynę? Albo jak dbać o dokładność, kiedy kierujemy płynnym metalem, który podczas stygnięcia staje się strasznie powolny. Autorzy wrzucili też do „Puddle” coś w rodzaju walk z bossami, które grożą złamaniem pada, bo pomimo ograniczonej możliwości sterowania płynem musimy robić tam wiele rzeczy naraz.

Werdykt

Puddle kosztuje 800 MSP lub 36 zł. W zależności od platformy.

„Puddle” świetnie spisywałoby się na smartfonach czy konsolach przenośnych. O dziwo na 360 i PS3 też potrafi wciągnąć tak, że zapominamy o tym, iż rola gracza sprowadza się tu w zasadzie tylko do wciskania dwóch spustów na padzie. To śliczna, pomysłowa i naprawdę ciekawa gra. Tak, jest trudna - czasem nawet bardzo - ale nie zniechęca. Widząc jej ikonkę na ekranie telewizora, nie myślimy o mękach, jakie nam przysporzyła. Jest raczej wyzwaniem, które chce się podjąć.

Maciej Kowalik

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne