Plotki, spekulacje i inne... Czyli co Apple zrobi z workiem pieniędzy?

Trudno jest nie pisać o Apple'u. Zwłaszcza, kiedy na konferencji Back to Mac dyrektor wykonawczy firmy - Steve Jobs - wspomina, że przedsiębiorstwo dysponuje 51 miliardami dolarów do wydania.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Przysłowie mówi, że pieniądze szczęścia nie dają. Ciekawe co myślą teraz udziałowcy Sony, którym z dnia na dzień, niespodziewanie zaczęło rosnąć tu i ówdzie. Ale od początku...

Zaczęło się od tego, że podczas konferencji pan Jobs zasugerował, że zarobione w czwartym kwartale pieniądze nie zostaną w całości przeznaczone na rezerwy, odkup udziałów i dalszy rozwój, ale zostały skrzętnie zebrane, aby skorzystać ze "strategicznych możliwości/okazji", przed którymi firma może stanąć w przyszłości.

Niby nic, a jednak zawrzało. Słowa "kupić", "poczynić inwestycje", "strategiczne", oraz kwota 51 miliardów dolarów zadziałały na wyobraźnię inwestorów giełdowych w jak lizak na dwulatka. Rozpoczęły się spekulacje pod tytułem "kogo i za ile".

Na pierwszy ogień rzucono korporację ARM, produkująca dla Apple'a podzespoły. Taki zakup, jak mówią eksperci finansowi byłby logiczny i usprawiedliwiony, ale oprócz szerokiego zaplecza technologicznego nie dawałby Applowi zbyt wiele. Analitycy zapytani przez New York Times - pan Kreher i Shaw Wu z Kaufman Brothers - zasugerowali duży portal z treściami multimedialnymi - Netflix, oraz Electronic Arts. Oba wydawałyby się rozsądnym zakupem. W końcu mocną stroną nowych urządzeń Apple'a mają być właśnie gry i multimedia.

W międzyczasie pan Jobs zaprosił pana Zuckerberga na obiad, powodując kolejna burze w giełdowej szklance wody. Eksperci prześcigają się uzasadnieniami do tego typu zakupu. Kończą się jednak z reguły na "dorobieniu" do iTunes społecznościowej warstwy w zamian za Pinga?

Co jeszcze? Barron sugeruje, że być może Sony. W końcu gigant także inwestuje w gry. Sony niedawno zapowiedziało PSP 2, więc obu firmom mogło by być po drodze. Poza tym gry i konsole do także duży rynek akcesoriów. A te oznaczają dodatkowe pieniądze.

Jako opcja pozostaje także Disney. Jakiś czas temu Apple odsprzedał amerykańskiej legendzie animacji swoją komórkę Pixar. Być może teraz odkupi całość?

Co z tego wynika? W świecie zwykłych ludzi zupełnie nic. Na giełdzie wręcz przeciwnie. Sama sugestia, że Apple mógłby chcieć zainwestować w Sony lub kupić którąś z jej części sprawiła, że udziałowcy firmy (Sony) poczuli nagły przypływ gotówki, a akcje zaczęły nabierać wartości (aż o 18% na tokijskiej giełdzie). A co z Apple? Bez zmian. Jobs ma do swojej dyspozycji nie tytułowy work a całego TIRa z naczepą wyładowanego gotówką... i nadal nie wiadomo co z nią zrobi.

Łukasz Cichy

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne