Plotki się potwierdziły. W nowym God of War znajdziemy tryb multiplayer [WIDEO]
Będzie kooperacja, rywalizacja i wielcy bossowie. Wszystko naraz. Ale jak wynika z prezentacji - nie będzie chaosu.
Co ciekawe w sieciowej zabawie nie wcielimy się w Kratosa. Sami stworzymy swojego wojownika (jest 8 stref, które można dostosować) i wybierzemy boga-opiekuna, który obdarzy nas bonusami. Takiego przyjemniaczka będziemy potem rozwijać, zdobywając kolejne poziomy i zdobywając lepszy sprzęt. Nie da się grać Kratosem - Todd Papy, główny projektant, twierdzi, że nie chciał widzieć ośmiu Kratosów na planszy, a nikt nie chce grać Robinem, gdy ktoś inny gra Batmanem - stąd decyzja o tworzeniu własnych bohaterów.
Tak będzie wyglądać rozgrywka:
Ostateczna liczba trybów sieciowych nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że nie będziemy mieć możliwości gry na podzielonym ekranie. Jednym z rodzajów zabawy będą starcia dwóch, czteroosobowych drużyn - czerwonej i niebieskiej. Oprócz okładania innych graczy, będziemy walczyć jeszcze z wrogami sterowanymi przez konsolę, a także przejmować punkty, za co dostaniemy nowe uzbrojenie. W trakcie gry wieloosobowej czekają nas też starcia z zarówno mniejszymi, jak i wielkimi bossami, których powalenie ma być nadrzędnym celem starcia i nagrodą, o którą walczymy. Potwór na obrazkach to gigantyczny cyklop - Megalops, brat jednego z tytanów.
Z ciekawostek - pojawi się możliwość wykorzystywania otoczenia, by pokonać przeciwnika - można użyć pułapek: np. kolców, zapadni i płomieni. Da to szansę graczom, którzy nie do końca odnajdują się w walce wręcz. Nadal będą mogli wspierać drużynę. Tryb gry może zmieniać się dynamicznie - na prezentacji z przejmowania punktów drużyny płynnie przeszły do trybu ataku i obrony Megalopsa. Trwają też testy mechaniki parowania i wspólnych kombinacji wykonywanych przez graczy.
Twórcy blisko współpracują z autorami serii Uncharted np. nad mechaniką wspinania:
W grze pojawi się też nowy kompozytor muzyki - Tyler Bates, twórca m.in. ścieżki dźwiękowej do zeszłorocznego filmu o Conanie Barbarzyńcy oraz do "300"
Plotki o trybie sieciowym w God of War pojawiały się jeszcze przed premierą trójki, więc sam fakt, że nie okazały się wyssane z palca i w końcu zostały potwierdzone musi cieszyć. Nie myślcie tylko, że we Wstąpieniu nie znajdziemy klasycznej kampanii fabularnej. Wszak już od pierwszego zwiastuna wiemy, że Kratos powróci, a gra będzie prequelem. Ma się pojawić spojrzenie na inną stronę Kratosa - bardziej ludzką, poznamy też dokładniej jego historię rodziny. Gra pod tym względem ma przypominać części wydane na PSP. Historia ma je uzupełnić, jednak będzie niezależna od trylogii - ma stanowić świetny punkt wyjścia dla nowych graczy. Zmieni się oczywiście wygląd Kratosa - zbudowano jego model od zera, nie jest oczywiście tak umięśniony jak w części trzeciej.
Nie wiem, jak dla was, ale dla mnie historia boga wojny trąci już nieco myszką. Dlatego naprawdę cieszę się z potwierdzenia multiplayera. Zawsze to coś nowego.
źródło: The Verge , prezentacja Sony Maciej Kowalik, Paweł Kamiński