Plotki o filmie Halo można włożyć między bajki
Dawno temu była na niego szansa, ale teraz Microsoft myśli o czym innym.
14.01.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:48
Halo to wielka marka. Ważna dla Microsoftu i każdej konsoli tej firmy. Wydawałoby się, że prędzej czy później powinna trafić na ekrany kin. Mieliśmy nawet powody do optymizmu, gdy wydawało się, że na fotelu reżysera zasiądzie sam Peter Jackson. To mogło się udać, ale Microsoft poległ w trakcie negocjacji z wytwórniami filmowymi. Temat nie umarł i co jakiś czas serwisy zajmujące się kinematografią przekazywały plotki o szansie na powrót do przedsięwzięcia. Ostatnio mówiło się o zaangażowaniu w nie Ridleya Scotta. Okazuje się jednak, że nie ma za co trzymać kciuków.
Microsoft dał jasno do zrozumienia, że w plotkach nie ma ziarenka prawdy. Firma ma co do marki ambitne plany dotyczące nie tylko gier, ale figurek, powieści, serialu telewizyjnego i innych elementów. Nie ma natomiast w planach żadnego pełnometrażowego filmu.
[źródło: Eurogamer]
Maciej Kowalik